Głównym faworytem do prowadzenia finału mistrzostw Europy w Niemczech długo był Włoch Daniele Orsato.
– Według moich rozmówców włoski arbiter podpadł prezydentowi UEFA sędziowaniem meczu Portugalia – Słowenia – mówi Rafał Rostkowski specjalnie dla KanalSportowy.pl. – Daniele Orsato podyktował rzut karny dla Portugalii i podjął więcej decyzji korzystnych dla Portugalii niż dla Słowenii, ale w moim odczuciu to wynikało z faktu, że Portugalczycy mieli przewagę, 68 procent posiadania piłki i wykonali 695 podań, a Słoweńcy tylko 193.
Orsato podyktował w tym meczu 17 rzutów wolnych dla Portugalii i tylko osiem dla Słowenii. Pokazał dwie żółte kartki Portugalczykom i pięć Słoweńcom. – Sędzia ma być obiektywny i sprawiedliwy, reagować adekwatnie do zdarzeń, a nie „obdzielać po równo” w oderwaniu od faktów – tłumaczy Rostkowski.
Jeżeli potwierdzą się informacje o tym, że Orsato nie jest już brany pod uwagę jako kandydat do sędziowania finału, głównym faworytem do sędziowania tego meczu będzie Szymon Marciniak.
– Oczywiście życzę Szymonowi Marciniakowi takiej nominacji, bo przeszedłby do historii jako arbiter absolutnie najwybitniejszy, ale trudno w tej sytuacji nie uśmiechać się z jeszcze jednego powodu – mówi Rostkowski. – Jeszcze niedawno niektórzy działacze podkreślali, że UEFA ma też innych sędziów, których chciałaby wyróżnić i dlatego rzekomo Marciniak miał nie być brany pod uwagę przy obsadzie najbardziej prestiżowych meczów. Okazuje się, że jak trwoga to… Marciniak może być niezbędny. Jeżeli natomiast zamiast Marciniaka UEFA wybierze Clementa Turpina, który też jeszcze jest w Niemczech, to przecież to nie będzie nikt nowy. Turpin sędziował już nawet finał Ligi Mistrzów – przypomina Rostkowski.
Jeżeli nie Marciniak, to możliwości UEFA ma sumie tylko trzy: Clement Turpin z Francji, Slavko Vincić ze Słowenii albo Felix Zwayer z Niemiec.
– Dwaj ostatni mają sędziować półfinały, ale mają takie poparcie dyplomatyczno-polityczne, że kolejnej obsady dla nich też już chyba nie można wykluczyć. Z kolei Clement Turpin dla członków Komisji Sędziowskiej UEFA przed turniejem był kandydatem numer 2 na finał, ale w meczu otwarcia Niemcy – Szkocja popełnił spektakularne błędy. Merytorycznie zdyskwalifikował się jako potencjalny finalista, ale w kadencji prezydenta Ceferina chyba każda nominacja jest możliwa.