Dani Olmo i Pau Victor jednak zarejestrowani?
Od kilkunastu dni piłkarska Europa żyje sprawą rejestracji Daniego Olmo oraz Pau Victora. FC Barcelona miała czas na rejestrację obu zawodników do 31 grudnia 2024 roku. Klubowi nie udało się spełnić wszystkich formalności do końca roku. Kilka dni później Katalończycy złożyli jednak odpowiednią dokumentacje. La Liga i władze hiszpańskiej federacji ją odrzuciły i nie pozwoliły na rejestrację zawodników. Klub zdecydował się odwołać od decyzji i wejść na ścieżkę sądową.
Zamieszanie w katalońskim klubie komentował ostatnio w “Loży Piłkarskiej” Tomasz Łapiński. – Joan Laporta robi dobrą minę do złej gry, ale ta zła gra już się toczy. Barcelona już jest stratna w kontekście wizerunkowym. Taki bałagan w takim klubie to jest coś niewiarygodnego. Wydaje mi się, że Joan Laporta po raz kolejny wyjdzie jednak obronną ręką – stwierdził ekspert. Nie pomylił się. Nastąpił kolejny zwrot akcji w tej sprawie.
We wtorek wieczorem radio “Cadena Ser” poinformowało o tym, że CSD, a więc Wyższa Rada Sportu w Hiszpanii, zezwoliła na tymczasową rejestrację Olmo i Victora. To efekt odwołania. – Nie uda się dopiąć wszystkiego na jutrzejszy mecz z Athletikiem, ale jeśli Blaugrana awansuje to będą mogli zagrać w finale – przekazano.
FC Barcelona w środę o 20.00 zmierzy się w półfinale Superpucharu Hiszpanii z Athletikiem Bilbao.