Legia wzmacnia środek pola
Legia Warszawa rozpoczęła letnie okienko od transferów Petara Stojanovicia, Arkadiusza Recy i Milety Rajovicia. Michał Żewłakow zapowiadał jednak, że na tym nie kończą się plany stołecznej ekipy. Dyrektor sportowy klubu wspomniał m.in. o poszukiwaniach następcy Maximiliana Oyedele, który dołączył do francuskiego Strasbourga. Numerem jeden na liście życzeń klubu miał Damian Szymański z AEK Ateny.
Po kilku tygodniach spekulacji stało się jasne, że Legii udało się dojść do porozumienia ws. piłkarza. W czwartek klub poinformował, że reprezentant Polski podpisał czteroletni kontrakt. Tym samym Szymański wraca do PKO BP Ekstraklasy po sześciu latach.
– Jest to piłkarz, który od dłuższego czasu gra wysokim poziomie, o najwyższe cele i rywalizował też w europejskich pucharach. Ma odpowiednie doświadczenie, jakość i wzrost. Może grać na pozycji numer sześć, ale tez jako środkowy obrońca – powiedział Michał Żewłakow cytowany przez oficjalną stronę internetową Legii.
Damian Szymański spędził ostatnie kilka lat w AEK Ateny. Pomógł temu klubowi zdobyć m.in. mistrzostwo kraju oraz krajowy puchar. W barwach ekipy ze stolicy Grecji zaliczył łącznie 190 występów. Jego bilans to 11 bramek i 12 asyst. Portal Transfermarkt wycenia piłkarza na 3,5 miliona euro. Według informacji Adama Sławińskiego z Kanału Sportowego 18-krotny reprezentant Polski będzie oglądał mecz Legii z AEK Larnaka z trybun stadionu przy ul. Łazienkowskiej.