Legia okradziona w Nikozji?
Legia Warszawa objęła prowadzenie w 17. minucie spotkania, gdy niefrasobliwość defensorów gospodarzy wykorzystał Marc Gual. Natomiast w końcowej fazie akcji po przebitce piłka trafiła pod nogi Ryoya Morishit. Japończyk zachował zimną krew i pokonał bramkarza Fabiano.