HomePiłka nożnaMichniewicz trafił do lokalnej potęgi! Afrykańska Liga Mistrzów i mocarstwowe plany

Michniewicz trafił do lokalnej potęgi! Afrykańska Liga Mistrzów i mocarstwowe plany

Źródło: Własne/X

Aktualizacja:

W sobotę Czesław Michniewicz dość nieoczekiwanie wrócił na ławkę trenerską. Nowym miejscem pracy byłego selekcjonera reprezentacji Polski będzie FAR Rabat z Maroka. Bliżej nieznany w Polsce klub może się pochwalić bogatą historią.

Czesław Michniewicz

PressFocus

Czesław Michniewicz obejmuje utytułowany klub

FAR Rabat, lub inaczej Association Sportive des Forces Armées Royales – tak brzmi nazwa nowego klubu Czesława Michniewicza. Ktoś, kto nie śledzi afrykańskiego futbolu mógłby pomyśleć, że były selekcjoner reprezentacji Polski zalicza kolejny zjazd – zwłaszcza, że w październiku zeszłego roku 54-latek został zwolniony z saudyjskiego Abha Club. Tak naprawdę Michniewicz przechodzi ze średniaka do krajowego potentata.

Klub powstał w roku 1958, a więc trzy lata po tym, jak Maroko odzyskało niepodległość. Od tego czasu FAR Rabat stał się jednym z najbardziej utytułowanych zespołów w całym kraju. Drużyna ze stolicy Maroka to 13-krotny mistrz kraju (ostatni tytuł w zeszłym roku) i 12-krotny zdobywca krajowego pucharu. “Żołnierze” mogą się też pochwalić tym, że w roku 1985 wygrali Afrykańską Ligę Mistrzów jako pierwsza marokańska drużyna. Jakby tego było mało, 20 lat później klub zdobył Afrykański Puchar Konfederacji. O popularności klubu może świadczyć to, że do zeszłego roku FAR Rabat grał swoje mecze na stadionie Prince Moulay Adbellah, który mógł pomieścić aż 53 tysiące kibiców.

Co czeka Michniewicza w Maroku?

Jeśli chodzi o współczesne dzieje klubu, w minionym sezonie FAR Rabat musiał uznać wyższość Raja Casablanca. Zielone Orły wygrały mistrzostwo Maroka z przewagą jednego punktu nad odwiecznymi rywalami. Tytuł wicemistrza kraju i tak daje ekipie z Rabatu prawo do gry w eliminacjach do Afrykańskiej Lidze Mistrzów. W pierwszej rundzie tych rozgrywek Marokańczycy stawią czoła Remo Stars z Nigerii. Jednym z zadań Czesława Michniewicza – poza odzyskaniem ligowego trofeum – będzie naprawienie błędów z zeszłego roku. Wówczas marokański gigant przegrał z tunezyjskim Etoile du Sahel, odpadając tym samym z turnieju jeszcze przed rozpoczęciem fazy grupowej.

Były trener reprezentacji Polski tym razem nie będzie mógł liczyć na nazwiska znane z europejskich lig. W kadrze zespołu dominują Marokańczycy, nawet piłkarze z innych afrykańskich krajów stanowią wyraźną mniejszość. Latem do klubu trafiło dwóch piłkarzy, którzy mają za sobą występy w reprezentacji Demokratycznej Republiki Kongo. Mowa o Henoku Inondze (21 meczów) i Joelu Beyi (6 meczów). Z zespołu odszedł za to 21-letni Hamza Igamane. Nowym klubem utalentowanego środkowego napastnika będzie Rangers FC. Szkoci zapłacili 2,6 miliona euro za piłkarza, który w zeszłym sezonie strzelił siedem bramek i zaliczył sześć asyst.

W drużynie został za to jej najlepszy strzelec, czyli Mohamed Rabie Hrimat. Ciekawostką może być to, że piłkarz, który ma na swoim koncie występy w reprezentacji Maroka gra na pozycji… defensywnego pomocnika. Wśród wyróżniających się piłkarzy ofensywnych warto też wymienić 23-letniego pomocnika Amine Zouhzouh. Obroną rządzi z kolei bramkarz El Mehdi Benabid. W zeszłym sezonie Botola Pro Inwi zanotował 12 czystych kont w 28 meczach.

Czesław Michniewicz zastąpił na stanowisku trenera FAR Rabat Nasreddine’a Nabiego z Tunezji. Nowe miejsce pracy to dla niego duża szansa, ale i duże ryzyko. Po rozczarowującej końcówce zeszłego sezonu oczekiwania w klubie ze stolicy Maroka mogą być bardzo wysokie. Polski szkoleniowiec musi się zatem szybko odnaleźć w zupełnie nowym kraju.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Śląski klasyk dla Górnika! Zabrzanie z trzema punktami
Co za końcówka drużyny reprezentanta Polski! Remis rzutem na taśmę [WIDEO]
Polski napastnik nie pomógł swojej drużynie! Czerwona kartka jeszcze w pierwszej połowie
Niespodzianka w Premier League. Manchester United stracił punkty
Hit Serie A na remis. Bez bramek w starciu Juventusu z Napoli
Ależ pech Polaka na angielskich boiskach! Jego samobój przyczynił się do porażki
Widzew lepszy od Piasta! Wystarczył jeden gol [WIDEO]
ŁKS zagrał do końca! I wyrwał punkt liderowi [WIDEO]
Piłkarska tragedia niedaleko Kielc. Groźny wypadek
Niesamowity wyczyn wychowanka Liverpoolu! A to wszystko w wieku zaledwie 25 lat