HomePiłka nożnaCzerwona kartka za narażenie rywala na ryzyko kontuzji

Czerwona kartka za narażenie rywala na ryzyko kontuzji

Aktualizacja:

Czerwona kartka dla Davide Bartesaghiego była spowodowana tym, że próbował zagrać piłkę narażając rywala na niebezpieczeństwo. Kluczowe było to, że zaatakował wyprostowaną nogą i korkami wycelowanymi w kierunku przeciwnika.

Sędzia Luca Zufferli czerwoną kartkę pokazał słusznie (fot. Eleven Sports)

W 80. minucie meczu Milan – Lecce Davide Bartesanghi próbował wybić piłkę spod nóg Lamecka Bandy. Piłkarz AC Milan zrobił to jednak w taki sposób, że sędzia Luca Zufferli bez wahania od razu pokazał mu czerwoną kartkę. Czy decyzja arbitra była prawidłowa?

Gdyby z takim samym impetem Bartesanghi zaatakował rywala i piłkę, ale w sposób zgodny z przepisami, czyli nie narażając go na poważną kontuzję na przykład przez trafienie korkami „pchanymi” przez wyprostowaną nogę pod naciskiem całego ciała, decyzja sędziowska byłaby zupełnie inna.

W „Przepisach gry” definicja faulu poważnego i rażącego brzmi następująco:

„Atak nogami lub atak w walce o piłkę, który naraża na niebezpieczeństwo zawodnika drużyny przeciwnej lub który wykonany został z użyciem nadmiernej siły lub brutalności, musi być traktowany jako poważny, rażący faul. Każdy zawodnik, który gwałtownie atakuje przeciwnika, kiedy walcząc o piłkę, naskakuje z przodu, z boku lub z tyłu, używając jednej lub obu nóg – czyniąc to z użyciem nieproporcjonalnej siły i narażając tego zawodnika na niebezpieczeństwo – popełnia poważny, rażący faul.”.

Faule, które spełniają powyższe kryteria, są karane wykluczeniem, czyli czerwoną kartką.

Mimo gry w osłabieniu Milan utrzymał prowadzenie 3:0 do końca spotkania.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Ten piłkarz może opuścić Lechię Gdańsk już zimą!
OFICJALNIE: Widzew ogłosił kolejny transfer! To reprezentant Danii
Kapitan Legii nie owijał w bawełnę przed meczem Ligi Konferencji. „Mogę dać słowo”
Dlatego Flick postawił na ter Stegena. Kluczowa rola… Szczęsnego!
Raków bliżej nowego stadionu? Papszun: Może dlatego, że ja odchodzę!
Papszun przemówił ws. pożegnania z Rakowem. „Mam poczucie spełnionej misji”
Kolejne talenty Legii Warszawa w drodze do pierwszej ligi. Podano nazwiska
Pogoń Szczecin wyceniła zawodnika. Zainteresowanie z pierwszej ligi
Grosicki… w rezerwach Pogoni?! „Droga do kadry będzie zamknięta”
Ważne wieści dla Barcelony. To może mieć wpływ na rozmowy z Lewandowskim