HomePiłka nożnaCracovia ograła Pogoń! Decydująca bramka w samej końcówce [WIDEO]

Cracovia ograła Pogoń! Decydująca bramka w samej końcówce [WIDEO]

Źródło: Własne

Aktualizacja:

W drugim sobotnim meczu PKO BP Ekstraklasy Cracovia okazała się lepsza od Pogoni Szczecin. Decydująca bramka padła tuż przed zakończeniem podstawowego czasu gry.

Cracovia

PressFocus

Kuriozalny mecz w Krakowie

Sobotnie spotkanie jeszcze przed pierwszym gwizdkiem zdołało otrzymać miano najbardziej absurdalnego w ostatnich tygodniach. Właściwie do ostatniej możliwej chwili nie było wiadome, czy piłkarze obu ekip wyjdą w ogóle na murawę. Przed intensywne opady nad Krakowem, sobotnia gra przy ul. Kałuży była poważnie zagrożona.

Na godzinę przed rozpoczęciem spotkania zapadła decyzja, że Cracovia zagra z Pogonią. Ze względu na uszkodzenia systemów bezpieczeństwa na trybunach stadionu miało jednak zabraknąć kibiców. Miało, bo ci ostatecznie pojawili się na meczu. Wszystko przez odwołaną ochronę i sforsowanie jeden z bram wejściowych.

Pierwsza połowa dla Cracovii

Zdecydowanie spokojniej było na samej murawie. Piłkarze obu ekip rozpoczęli spotkanie i w pierwszych fragmentach widać było, że może to być ciekawe popołudnie. Pierwsi do masowych ataków ruszyli goście, ale to krakowianie okazali się do bólu skuteczni.

Już w 20 minucie po centrze Otara Kakabadze piłka przeżyła w polu karnym ustanego ping ponga. Odbijając się od bramkarza i jednego z obrońców Portowców, wpadła pod nogi Mikkela Maigaarda, który precyzyjnym uderzeniem w pierwszym kontakcie otworzył stan rywalizacji.

Pierwsza połowa powinna kończyć się zdecydowanie wyższym wynikiem, jednak piłkarze obu drużyn zawodzili w najważniejszym aspekcie – skuteczności. Nie brakowało jednak ciekawych akcji, dzięki czemu było na czym zawiesić oko.

Pogoń wyrównała po przerwie

W drugiej części meczu goście ruszyli do odrabiania strat. Piłkarze Pogoni zdołali zepchnąć swoich rywali do głębokiej defensywy, korzystając z tego do rozprowadzania kolejnych akcji. To właśnie Portowcy byli zdecydowanie groźniejsi, kilkukrotnie mogąc dzięki temu zaskoczyć Ravasa.

Na wyrównanie goście czekali jednak do 72 minuty. Dobrze bitą z rzutu rożnego piłkę na bliższym słupku przedłużył Linus Wahlqvist, a nieco głębiej w “szesnastce” dopadł do niej Leo Borges. Brazylijczyk nie myśląc długo, dość instynktownie po prostu przed siebie kopnął, pokonując Ravasa.

Ostatnie słowo Cracovii

Po wyrównaniu długimi fragmentami wydawało się, że niewiele już w Krakowie się wydarzy. Swoje akcje kreowały obie ekipy, ale wciąż zawodziła skuteczność w kluczowych fragmentach akcji. Na to co dobre warto jednak czekać, dlatego sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry z gola cieszyła się Cracovia.

Po faulu jednego z piłkarzy Portowców piłkę z rzutu wolnego bił Amir Al-Ammari. Do lecącej futbolówki w polu karnym dopadł Virgil Ghita, który celną główką dał gospodarzom kolejne w tym spotkaniu prowadzenie.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Clout MMA ma problem. Wydali mocne oświadczenie
Szalone starcie na FAME! Denis Załęcki zmierzy się z dwoma rywalami!
Wardęga mógł zawalczyć z Rzeźniczakiem. Peszko miał pomysł
Oficjalne ogłoszenie FAME. Nowa gala już w październiku
Starcie gigantów na Clout MMA. Denis Labryga vs. Wielki Bu
To nie żart! Szalone zestawienie na Clout MMA! Detektyw Rutkowski kontra Zbigniew Stonoga
IShowSpeed znokautowany przez Pacquiao! To musiało boleć [WIDEO]
Clout MMA odsłania karty! Marcin Najman nie wytrzymał [WIDEO]
Piłkarz z Ekstraklasy zawalczy w klatce!? “Moje marzenie”
Najman, Denis Labryga i Fagata bohaterami gali Clout MMA