Wszołek daje prowadzenie
Pierwsza połowa spotkania na Malcie, delikatnie mówiąc, nie była popisem w wykonaniu biało-czerwonych. Choć Polacy prowadzili po trafieniu Roberta Lewandowskiego, raptem cztery minuty później niespodziewanie do wyrównania rezultatu doprowadził Irvin Cardona.
Po zmianie stron sytuacja na murawie zaczęła się uspokajać i to Polacy byli stroną przeważającą. W przerwie z boiska zszedł Nicola Zalewski, a jego miejsce zajął Karol Świderski. W grze biało-czerwonych widać było więcej animuszu i chęci do zmiany wyniku.
Stało się to w 59. minucie, kiedy to Paweł Wszołek dobił piłkę do pustej bramki po akcji Roberta Lewandowskiego. Zaraz potem na 3:1 trafił Karol Świderski, ale arbiter nie uznał tego gola. Musiał się cofnąć do… pola karnego biało-czerwonych.
Malta niespodziewanie wyrównuje
Kilkadziesiąt sekund wcześniej Jakub Kiwior faulował we własnym polu karnym. Po analizie VAR sędzia uznał, że obrońca FC Porto faktycznie przewinił i podyktował rzut karny dla Maltańczyków. Do piłki podszedł Teddy Teuma i spokojnym strzałem wyrównał na 2:2.
AKTUALIZACJA:
W 85. minucie los w końcu się uśmiechnął do Polaków. Wprowadzony kilka minut wcześniej Bartosz Kapustka dograł do Piotra Zielińskiego, a ten uderzył sprzed pola karnego. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od rywala i wpadła do bramki. Biało-czerwoni wyszli więc na prowadzenie 3:2.









![Słabiutki Kiwior i kluczowy Zieliński, a jak wypadła reszta? [OCENY POLAKÓW]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/17222329/251118JAK02469-390x260.jpg)
![Można było pomarzyć. Końcowy układ sił w grupie G [TABELA]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/17224544/Grupa-G-390x260.jpg)