Dawid Kownacki pomylił się w dogodnej sytuacji
Dawid Kownacki stał się bohaterem dość nieoczekiwanego transferu. W letnim okienku transferowym dołączył do Herthy Berlin na zasadzie wypożyczenia. Wydawało się, że reprezentant Polski szybko stanie się gwiazdą klubu, który w tym sezonie ma walczyć o awans do Bundesligi.
Na początku sezonu 2025/26 zespół z Olympiastadion zaliczył falstart. Hertha przegrała 1:2 z Schalke i zremisowała 0:0 z Karlsruher. Dawid Kownacki wciąż czekał na swojego pierwszego gola w nowych barwach. We wtorek “Kownaś” znalazł się w wyjściowym składzie na wyjazdowy mecz z Preussen Munster w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec.
Choć na papierze faworytem starcia była ekipa ze stolicy Niemiec, to gospodarze przeważali. Przez cały mecz tworzyli sobie więcej sytuacji. Hertcie udało się jednak przeprowadzić groźną kontrę w 89. minucie. Fabian Reese obsłużył Kownackiego idealnym podaniem. Napastnik mógł trafić do siatki z kilku metrów, lecz nie trafił czysto w piłkę. 28-latek długo nie mógł zrozumieć, jak do tego doszło.
Kownacki mógł zostać bohaterem Herthy. Tymczasem stało się jasne, że do wyłonienia zwycięzcy wtorkowego starcia potrzebna będzie dogrywka. W 102. minucie trener Stefan Leitl postanowił zdjąć Polaka z boiska. Nowy nabytek zespołu z Berlina może pocieszać się tym, że jego koledzy wywalczyli sobie awans do następnej rundy Pucharu Niemiec po konkursie rzutów karnych.