HomePiłka nożnaCo za metamorfoza po karierze! Były gracz Arsenalu imponuje formą

Co za metamorfoza po karierze! Były gracz Arsenalu imponuje formą

Źródło: Madrid Zone – X

Aktualizacja:

Zdobywca pucharu świata z 2014 roku – Mesut Özil nie próżnuje po zakończonej karierze. 35-latek na opublikowanych w mediach zdjęcia zmienił się nie do poznania.

Mesut Ozil

PA Images / Alamy

Mesut Özil ciągle w formie

Były reprezentant Niemiec przez cały okres swojej kariery raczej nie mógł poszczycić się mocno atletyczną sylwetką. Raczej kojarzyliśmy go z jego nieprzeciętnych umiejętności niż z efektami po treningach na siłowni. Jednak po roku od zakończenia przygody z piłką, sytuacja uległa poważnej zmianie.

Na zdjęciu podanym dalej przez profil Madrid Zone na portalu X, możemy zauważyć jak bardzo były gracz m.in Realu Madryt się zmienił. Wyraźnie widać, że pomimo zakończenia kariery, Niemiec nie miał zamiaru odpuszczać aktywności fizycznej. A jak wiemy wśród piłkarzy, którzy zawiesili buty na kołku – bywa z tym różnie.

Byłego ofensywnego pomocnika przez lata kojarzyliśmy z takimi drużynami jak Arsenal czy wspomniani wyżej „Królewscy”. Jego największymi osiągnięciami klubowymi są z pewnością mistrzostwo Hiszpanii czy także czterokrotne sięgnięcie po FA Cup. Jednak największym sukcesem w karierze, niewątpliwie będzie zdobyty puchar świata z 2014 roku.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Pogoń Szczecin – Widzew Łódź. Gdzie oglądać mecz STS Pucharu Polski? [TRANSMISJA]
Piłkarz Legii zabrał głos w sprawie Papszuna. Podkreślił jedną rzecz
Dokładne wyliczenia. Takie szanse Górnik Zabrze ma na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów
Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze. Gdzie oglądać mecz 1/8 finału STS Pucharu Polski? [TRANSMISJA]
Zmiana wewnątrz Pogoni Szczecin. Odejście po sześciu latach
Legia tuż nad przepaścią! Tylko tyle dzieli ją od strefy spadkowej
Wszołek skomentował na gorąco fatalne pudło Rajovicia
Astiz zapytany o pudło Milety Rajovicia. „Czy Pan myśli, że…?”
Wszołek: Odkąd Astiz jest naszym trenerem, byliśmy gorsi tylko z Lechią
Legia Warszawa blisko historycznego antyrekordu. Aż nie chce się wierzyć