Wszołek chce zostać
Paweł Wszołek występuje w Legii Warszawa od 2019 roku. Jednak jego pobyt w stolicy został przerwany na kilka miesięcy, ponieważ po zakończeniu sezonu 20/21 odszedł do Unionu Berlin, skąd ponownie trafił do drużyny Wojskowych. Najpierw na zasadzie wypożyczenia, a finalnie na stałe. Znakiem rozpoznawczym 32-latka są asysty. W minionej kampanii 13-krotnie posłał ostatnie podanie do kolegów z zespołu. Po przyjściu Goncalo Feio pełnił rolę wahadłowego. Obecnie gra na prawej obronie. Wszystko ze względu na zmianę formacji. Legia rozpoczynała rozgrywki, korzystając z ustawienia 3-5-2. Natomiast od ligowego meczu z Górnikiem Zabrze (1:1) Portugalczyk stawia na 4-3-3. Wszołek jest jednym z beneficjentów korekty i zachowuje równowagę między grą w defensywie a podłączaniem się do ataku.
Kontrakt 14-krotnego reprezentanta kraju wygasa wraz z końcem sezonu. Z tego powodu w rozmowie z Pawłem Gołaszewskim (“Piłka Nożna”) odniósł się do swojej przyszłości. – Odbyłem wstępną rozmowę z dyrektorem, ale jeszcze nie rozmawialiśmy o konkretach. Mamy jeszcze kilka miesięcy. Dla mnie najważniejsze teraz są mecze, które nas czekają w najbliższych tygodniach. Myślę, że obie strony są zainteresowane dalszą współpracą – przekazał. Warto dodać, że pod znakiem zapytania stoi również przyszłość dyrektora sportowego – Jacka Zielińskiego. Jego umowa traci ważność pod koniec grudnia.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +