HomePiłka nożnaKamil Grosicki: Prezes Kulesza bardzo mi w życiu pomógł

Kamil Grosicki: Prezes Kulesza bardzo mi w życiu pomógł

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Kamil Grosicki udzielił wywiadu Mateuszowi Borkowi w cyklu “Przesłuchanie”. Skrzydłowy Pogoni Szczecin poruszył kilka interesujących tematów, jak między innymi powrót do macierzystego klubu, relacja z Cezarym Kuleszą czy też szansę reprezentacji Polski w barażach o awans na Euro 2024.

Mateusz Borek i Kamil Grosicki

Kanał Sportowy

O pogoni za piłkarskimi marzeniami…

Powrót do mojego klubu, do Pogoni Szczecin, był dla mnie wielkim wydarzeniem. Pewnie nie tylko dla mnie, ale też dla całego Szczecina. Wróciłem w odpowiednim wieku piłkarskim. Jestem doświadczonym zawodnikiem, ale w dalszym ciągu głodnym sukcesów. Każdy dzień w Pogoni mnie nakręca i chciałbym coś osiągnąć z drużyną. Wiem, jakie są marzenia całego Szczecina. Niestety Pogoń do tej pory nie zdobyła żadnych trofeów i na pewno jestem tutaj po to, żeby do tej gabloty coś wsadzić.

O początkach zamiłowania do hazardu…

– Byłem młody, jeszcze w czasach Pogoni Szczecin. Starsi koledzy zaprowadzili mnie do miejsca, w którym uprawia się hazard. Tego najbardziej żałuję. To był początek, w którym mi się to spodobało. Później to był mechanizm, nad którym nie miałem kontroli. Tylko czekałem na czas wolny i jechałem do kasyna.

O poczuciu niespełnienia…

 Karierę reprezentacyjną, uważam, że mam na bardzo dobrym poziomie. To moja największa duma. Jednak za granicą grałem w klubach, które walczyły o środek tabeli. Czy też w Premier League o utrzymanie. Nie były to zespoły, które walczyły o europejskie puchary. We Francji mało brakowało, abyśmy awansowali, ale ostatecznie się nie udało. Najbardziej mnie nakręca pusta gablota w Szczecinie. Wiem, że jeśli za moich czasów wsadzimy coś do gabloty, będę spełniony jako wychowanek.

O relacji z Cezarym Kuleszą…

– Prezes Kulesza mi bardzo dużo w życiu pomógł. Cieszę się, że do dzisiaj mamy super kontakt i oprócz tego cieszę się również, że jesteśmy razem, w trójkę w reprezentacji Polski- ja, prezes Kulesza i Michał Probierz. Mam nadzieję, że podobnie jak w Jagiellonii osiągniemy sukces. Wiem, że to są dla mnie ostatnie momenty, aby tego dokonać.

O określaniu go mianem “jokera”…

Wydaje mi się, że w Polsce, zwłaszcza po nieudanych turniejach nastała taka sytuacja, że trzeba tę kadrę za wszelką cenę odmładzać. Ja się z tym zgadzam jak najbardziej. Wiem, że to moja końcówka gry w kadrze. Jak będę wiedział w 100%, że na moje miejsce są lepsi zawodnicy to, powiem “pass”. Jeśli jestem nadal w reprezentacji, to pokazuje, że swoją robotę wykonuje w dalszym ciągu na dużym poziomie. Chciałbym grać jak najwięcej, chciałbym grać w pierwszym składzie, poczuć od początku atmosferę meczu. Jak wchodzisz z ławki, to musisz dać impuls. Zapamiętają cię tylko z impulsu. W ostatnich meczach wyróżniłem się dwoma akcjami, ale koniec końców to nie dał nam bramki.

O tym czy zagramy na Mistrzostwach Europy…

Zagramy, bo musimy pokazać, że to, co było to był skandal i kompromitacja. Teraz mamy zawodników, którzy grają w dobrych klubach. Musimy jako Polska się zjednoczyć, przełożyć całą energię na boisko.

Cała rozmowa Mateusza Borka z Kamilem Grosickim w materiale poniżej.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Termalica zlała Kotwicę! Grad goli w Kołobrzegu [WIDEO]
Rodri dostał pytanie o Viniciusa. Roześmiał się
Inter musi zastąpić gwiazdę na mecz z Hellasem! Zieliński może skorzystać
Ancelotti przeczuwał problemy. Zarząd Realu się nie posłuchał
Widzew chce wzmocnić obronę. Ten gracz jest na ich liście
Messi ma nowego trenera. Legenda obejmie Inter Miami
Papszun zabrał głos w sprawie niesłusznego karnego. Tego nie rozumie
Real Madryt ma problem. Mieszkańcy nie wytrzymują. “Tak się nie da żyć”
Jonathan Junior szybko znajdzie klub? Duże zainteresowanie napastnikiem
Neymar wbił Rodriemu szpilkę. Poszło o Viniciusa