Niewykorzystany potencjał?
Paulo Dybala trafił do Romy za darmo w 2022 roku. Argentyńczykowi skończył się wówczas kontrakt z Juventusem, którego wcześniej był zawodnikiem przez 7 lat. W barwach klubu z Rzymu prezentuje się dobrze, choć nie omijają go kontuzje. W tym sezonie w 31 spotkaniach na wszystkich frontach strzelił 14 goli i zaliczył 9 asyst. Mimo to, klub z Rzymu zajmuje 5. pozycję w tabeli Serie A i na ten moment nie może liczyć na występy w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Do 4. Bolonii Rzymianie tracą 4 punkty.
Jeśli Roma nie zakwalifikuje się do Champions League, wówczas Dybala może opuścić klub. Zainteresowane usługami Argentyńczyka są Chelsea oraz Barcelona. Klub ze Stamford Bridge nadal szuka okazji do wzmocnienia swojej ofensywy oraz alternatywy dla Nicolasa Jacksona. Z kolei „Blaugrana” musi powoli myśleć nad zastąpieniem Roberta Lewandowskiego, który latem skończy już 36 lat. Klub z niebieskiej części Londynu gwarantuje Dybali występy w najlepszej lidze świata pod okiem Mauricio Pochettino, z kolei pójście do Barcelony to pewna gra w Lidze Mistrzów oraz rywalizacja w „El Clasico” z Realem Madryt. Mimo prawie 31 lat na karku, Argentyńczyk tylko raz wystąpił w finale Ligi Mistrzów. Było to w roku 2017, w przegranym 1:4 meczu z „Królewskimi”.
Portal Transfermarkt wycenia obecnie mistrza świata z Kataru na 25 milionów euro. Jego kontrakt wygasa jednak już za rok, więc niewykluczone, że Roma będzie musiała nieco zejść z tej kwoty, jeśli będzie chciała zarobić na nim jakiekolwiek pieniądze.