O meczu z Holandią
— Przeciwnik był wymagający, nasza drużyna również postawiła wysokie progi, był taki okres piętnastu minut w których przeważaliśmy i to w defensywie Holendrzy grali, ale na przekroju całego meczu to oni strzelili bramkę więcej. Ten drugi gol rzeczywiście padł z takiej sytuacji, z której nie powinien paść, tak jak mówi się po piłkarsku “z niczego”. Remis byłby bardzo sprawiedliwym remisem dla nas, no ale trudno, musimy teraz musimy się przygotować na piątkowy mecz. Cała nadzieja w naszej drużynie, że możemy zagrać jeszcze lepiej i pewnie to zrobimy.
O młodym zespole
— Widzimy, że również młodzi piłkarze, którzy grali w tym meczu, to też są piłkarze, którzy nie mają takiego dużego doświadczenia boiskowego. Z każdym kolejnym meczem będą nabierali tego doświadczenia i to będzie na plus dla naszej drużyny. Na pewno oko kibica cieszy taki mecz i tutaj też czytając prasę zauważyłem, że nie było jakiś takich mocno negatywnych opinii na temat naszej drużyny, bo walczyliśmy do końca i też pokazywała dobry futbol.
O Michale Probierzu
— Ja z Michałem pracowałem siedem lat w klubie, także doskonale go znam. Praktycznie codziennie się widzieliśmy, a jak nie, to dzwoniliśmy po kilka razy dziennie do siebie wymieniając swoje poglądy. Jak padł wybór na Michała Probierza to wiedziałem, że sobie poradzi. Jest teraz nie trenerem, tylko selekcjonerem, który potrafi zmobilizować, potrafi dotrzeć do tych piłkarzy. Warte zaznaczenia jest to, że Michał Probierz w wielu klubach pracował i ci piłkarze, którzy są teraz w reprezentacji, to byli wcześniej jego piłkarzami. To też jakiś pozytyw tego wszystkiego, bo Michał zna ich dobre i słabe strony.
— Odwrotnie to też działa – ci piłkarze rozstając się z Michałem, czy zmieniając barwy klubowe, to wspominali go pozytywnie, w superlatywach. Teraz widać, że Michał jakąś iskrę wrzucił do naszej reprezentacji, że po prostu nasi piłkarze uwierzyli w swoje możliwości. Wcześniej oni te możliwości też mieli, ale żaden trener nie potrafił tego wykrzesać z nich. A tutaj Michał, tak jak czarodziej, różdżką dotknął i coś się zmieniło. Tylko na razie patrzmy spokojnie, oby to w następnych meczach również zafunkcjonowało, tak by ta dobra gra przeniosła się na rezultaty.
Wyniki czy styl?
— Chciałbym, by wynik był dobry i gra była równie dobra, choć wiemy, że to w parze nigdy nie idzie, po prostu punkty są bardzo ważne i teraz już musimy zdobywać te punkty chcąc wyjść z grupy, bo wiemy, że przeciwnik jest wymagający, także nie będzie łatwo, ale tutaj nie mamy łatwej grupy. Na pewno łatwo się nie poddamy.
Doświadczenie Probierza
— Myślę, że Michał nabrał większego doświadczenia, bo też doświadczenia z kadrą U21 złapał. Jak rozmawialiśmy, to podkreślał, że czymś innym jest praca reprezentacyjna, a praca klubowa. To całkiem inny wymiar pracy, także Michał miał już przygotowania do tego, by prowadzić pierwszą reprezentację – jak widzimy spełnia się w tym. W każdym meczu nabiera doświadczenia, tak jak każdy piłkarz.
Rozmowa z Probierzem po meczu z Holandią
— Mieliśmy po meczu z Holandią rozmowę taką półgodzinną. Takie same mieliśmy odczucia, żal było że nie udało nam się z tym remisem, bo zasłużyliśmy na niego, ale taka jest po prostu piłka. Chciałem, by Michał zapomniał o tym meczu, by nie myślał o nim, bo to już nic nie da, bo to jest historia, by się skupił na kolejnych starciach.