Cezary Kulesza dbał o dobre relacje
Cezary Kulesza od 2021 roku jest prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Początek jego kadencji zbiegł się w czasie ze sprawowaniem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Finalnie partia założona przez braci Lecha i Jarosława Kaczyńskiego pomimo zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w 2023 roku nie uzyskała większości mandatów potrzebnych do utworzenia rządu. Echo tych wydarzeń miało swoje odzwierciedlenie także w środowisku piłkarskim. Wielu twierdziło, że zmiana władzy to zła wiadomość dla PZPN i Kuleszy, którzy – według krytyków – utrzymywali zbyt bliskie relacje z PiS.
Największy zarzut dotyczący wpływu polityki na działania PZPN-u jest związany z budową centrum treningowego reprezentacji Polski. W praktyce nie chodzi o sam projekt, a o termin ogłoszenia (tuż przed wyborami). Wielu Polaków odebrało to jako gest poparcia dla PiS-u na finiszu kampanii wyborczej. Sam zainteresowany postanowił wypowiedzieć się na ten temat na łamach portalu “Weszlo”. – Tak to jest w życiu, ja nic nie robiłem poza tym, że zabiegałem o dobre relacje z ministerstwem. I rolą prezesa największego związku sportowego w Polsce jest budowa dobrych relacji z przedstawicielami władz państwa, ale nie ma dla mnie znaczenia opcja polityczna – podkreślił 62-latek
– Nie mam sobie nic do zarzucenia – dodał Kulesza i wyjaśnił, że zawsze chodziło mu wyłącznie o dobro polskiego futbolu, a polityka go nie interesowała. Efektem jego rozmów i współpracy z Ministerstwem Sportu i Turystyki miało być na przykład stworzenie czwartej gwiazdki w projekcie certyfikacji akademii, dzięki której wiele szkółek piłkarskich otrzymało znaczny zastrzyk finansowy. – Teraz władza się zmieniła i z takim samym nastawieniem współpracuję z jej przedstawicielami dla dobra polskiego futbolu – uciął prezes naszej federacji.