Cezary Kulesza komentuje kandydaturę Marka Papszuna
Cezary Kulesza wrócił już ze Stanów Zjednoczonych i kontynuuje proces poszukiwania selekcjonera reprezentacji Polski. Na dziś głównym kandydatem do objęcia sterów w drużynie narodowej jest Maciej Skorża, ale jego pozyskanie może nie być wcale takie proste. Ma on ważny kontrakt z japońskim klubem Urawa Red Diamonds i PZPN musiałby sporo za Skorżę zapłacić. Nie wiadomo też, czy trener w ogóle chciałby podjąć się pracy w drużynie narodowej. Mateusz Borek w piątek na naszej antenie przekazał nowe fakty. – Dwa dni temu wyglądało to inaczej. Trener był na tak, chciał rozmawiać z klubem, ale pewnie sobie to przemyślał, wziął pod uwagę m.in. kwestie rodzinne i sprawa się zmieniła. To może być bardzo trudne do zrealizowania – mówił nasz dziennikarz.
Co w przypadku, gdy nie uda się Skorży zatrudnić? Na liście są jeszcze inni kandydaci. W mediach przewija się m.in. nazwisko Marka Papszuna. Prezes Cezary Kulesza pierwszy raz oficjalnie zabrał głos ws. ewentualnego angażu trenera Rakowa. – Jego kandydatura to tylko fakt medialny. Rozumiem, że trener Papszun wyraził chęć pracy jako selekcjoner, ale bezpośredniego kontaktu z PZPN nie było. Ten temat znam tylko z doniesień medialnych. Ja z trenerem Papszunem kontaktu w tej sprawie nie miałem – powiedział w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”.
– Wiemy, ile trener znaczy dla Rakowa. Jak bardzo autorski jest ten projekt. Byłoby chyba nie fair, gdybym tuż przed meczami europejskich pucharów zabrał im Marka – dodał.