Niebawem rusza proces Ancelottiego
Z informacji przekazanych przez dziennik “AS” wynika, że madrycka Prokuratura domaga się kary czterech lat i dziewięciu miesięcy więzienia dla Włocha za domniemane oszustwo na kwotę 1 062 079 euro, na które rzekomo miał okraść Skarb Państwa w latach 2014 i 2015.
Należność podatkowa została ściągnięta od Ancelottiego przez Urząd Skarbowy poprzez zajęcie. W efekcie nałożono na niego dodatkową karę, a całkowita kwota wzrosła do 1 217 958,24 euro. Z dwóch aktów oskarżenia przeciwko Włochowi wynika, że zażądano również kary w wysokości 3 186 237 euro.
W przyszłą środę w Sądzie Prowincjonalnym w Madrycie ma ruszyć proces Ancelottiego. Prokuratur uważa, że choć Włoch ma status rezydenta dla celów podatkowych, w zeznaniach podatkowych wskazał jedynie wynagrodzenie za pracę w Realu Madryt. Nie ujął natomiast dochodów z praw do wizerunku, które rzekomo miały być przeniesione na inne podmioty.
Wykazano zarobki Ancelottiego
W cytowanym przez “AS” akcie oskarżenia wskazano, że 4 lipca 2013 roku Ancelotti podpisał kontrakt z Realem na okres od 5 lipca 2013 do 30 czerwca 2016 roku, “ustalający i określający jego wynagrodzenie za ten okres, oprócz dochodów z tytułu zatrudnienia, dochody pochodzące z przeniesienia praw do wizerunku na rzecz klubu”.
Choć pracował do maja 2015 roku, wynajmował nieruchomość w Madrycie do października 2015 roku. Z tytułu samego zatrudnienia w Realu zarobił wtedy 14 867 622,25 euro, i właśnie od tej kwoty powinien zapłacić podatek, mimo, iż nie ujął kilkumiesięcznego okresu od majowego zakończenia współpracy.