Ancelotti jasno o Andriju Łuninie
W zeszłym sezonie Carlo Ancelotti musiał dokonać zmian w składzie Realu Madryt ze względu na kontuzję Thibaut Courtois. Miejsce Belga między słupkami Królewskich tymczasowo zajął Andrij Łunin. Choć Ukrainiec zbierał dobre recenzje za swoją grę, po powrocie Courtois bramkarz stracił swoją pozycję.
Decyzja legendarnego szkoleniowca sprawiła, że Łunin czuł się coraz bardziej sfrustrowany. Real zaczął podejrzewać, że reprezentant Ukrainy nie będzie chciał przedłużyć kontraktu, który wygasa w czerwcu przyszłego roku. Pierwsza propozycja nowej umowy rzeczywiście została odrzucona. Real był już gotowy na odejście piłkarza – zwłaszcza, że zainteresowanie nim wykazywał Arsenal. Hiszpańskie media przekonywały, że Królewscy chcą dostać za Ukraińca kwotę oscylującą wokół 30 milionów euro.
Wszystko wskazuje jednak na to, że w sprawie Łunina doszło do zaskakującego zwrotu akcji. Na konferencji prasowej po meczu z Realem Valladolid kwestię odejścia 25-latka poruszył Carlo Ancelotti. Włoch stanowczo zdementował plotki.
– Andrij Łunin zostaje w Realu Madryt. Nie opuści klubu – przekazał cytowany przez Fabrizio Romano trener.
Można więc przyjąć, że bramkarz z Ukrainy będzie nadal rywalizował z Thibaut Courtois o miano pierwszego bramkarza madrytczyków. Na razie faworytem Ancelottiego jest reprezentant Belgii, który wystąpił w ostatnich trzech meczach.