Real zabrał głos w sprawie Ancelottiego
Real Madryt może być rozczarowany sezonem 2024/25. Królewskim udało się zdobyć tylko jedno trofeum, a więc Superpuchar Europy. Los Blancos musieli uznać wyższość Barcelony w rozgrywkach krajowych. Z Ligą Mistrzów pożegnali się po porażce z Arsenalem w ćwierćfinale.
Złe wyniki sprawiły, że zaczęły się spekulacje na temat przyszłości Carlo Ancelottiego. Hiszpańskie media przekonywały, że posada utytułowanego szkoleniowca jest poważnie zagrożona. Co więcej, w ostatnich tygodniach po Włocha zgłosiła się reprezentacja Brazylii. Po długich negocjacjach “Canarinhos” dopięli swego. W połowie maja gigant z Ameryki Południowej poinformował, że 65-latek zostanie następcą Dorivala Juniora. Tym samym stało się jasne, że trener porozumiał się z Florentino Perezem w sprawie odejścia z klubu.
Na oficjalny komunikat Realu trzeba było jednak czekać do piątku. Królewscy potwierdzili, że Ancelotti opuści Santiago Bernabeu po zakończeniu sezonu 2024/25. Oznacza to, że włoski trener pożegna się z kibicami w sobotę. Madrytczycy ugoszczą Real Sociedad w meczu ostatniej kolejki LaLiga.
Nie od dziś wiadomo, że nowym trenerem Królewskich zostanie Xabi Alonso. Dorównanie poprzednikowi będzie dla byłego reprezentanta Hiszpanii dużym wyzwaniem. Podczas swojej drugiej kadencji w Realu Ancelotti prowadził zespół w 233 meczach. Od sezonu 2021/22 Los Blancos zdobyli m.in. dwa trofea Ligi Mistrzów i dwa tytuły mistrza Hiszpanii.