HomePiłka nożnaPlaga kontuzji w Realu! Ancelotti nie ma wątpliwości

Plaga kontuzji w Realu! Ancelotti nie ma wątpliwości

Źródło: Real Madryt

Aktualizacja:

Real boryka się z plagą kontuzji. Na urazy narzeka wielu ważnych graczy, a niektórzy prędko nie wrócą do gry. Carlo Ancelotti diagnozuje problem pojawiających się kontuzji.

Carlo Ancelotti

Sipa US / Alamy

Ancelotti o kontuzjach Realu

Real Madryt szykuje się do wyjazdowego starcia z Liverpoolem. Przygotowania do tego starcia Ligi Mistrzów, ale również pozostałych spotkań przebiegają ostatnio w dość skomplikowanej sytuacji. Wszystko przez plagę kontuzji, która panuje w zespole Realu. Na urazy narzeka wielu kluczowych piłkarzy, a niektórzy prędko nie powrócą na boisko. Na liście zawodników kontuzjowanych znajdują się: Eder Militao, David Alaba, Dani Carvajal, Aurelien Tchouameni oraz Rodrygo, a ostatnio dołączył również Vinicius Junior. Sytuacja kadrowa wydaje się być fatalna. Głos w tej sprawie zabrał Carlo Ancelotti na przedmeczowej konferencji prasowej.

Wszyscy doskonale wiecie, dlaczego mamy tyle kontuzji. To proste – jest za dużo meczów – stanowczo przyznał Carlo Ancelotti.

Wypowiedź doświadczonego szkoleniowca tylko potwierdza panujący problem. Uwagi na zbyt duży natłok meczów zgłaszało już wielu piłkarzy światowej klasy. UEFA oraz FIFA wciąż jednak nie zajęły się tą sprawą.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

OFICJALNIE: Joao Amaral wolnym agentem! Do wzięcia za darmo
Legia i Widzew miały go na swoich listach. Do transferu nie dojdzie
Znów fiasko?! Szymański miał w końcu tam trafić, a tu nagle taki komunikat
Papszun „reaktywuje” tego piłkarza Legii? Kibice już go przekreślili
Legia sprzedała go do ligowego rywala. Kucharski mówi, że to był błąd
Kluby z tej ligi chcą perełkę Motoru Lublin. Dzieje się
Grosicki przerwał milczenie. Skomentował postawę Haditaghiego
RANKING NAJLEPSZYCH POLSKICH PIŁKARZY [2025 ROK]
Oto kandydat do gry w reprezentacji Polski! Ma 18 lat, a zachwyca piłkarski świat
Nene był bliski powrotu do Polski. Te dwa zespoły go chciały