HomePiłka nożnaByły piłkarz Legii ostro o zachowaniu Feio. Porównał go do innego Portugalczyka

Były piłkarz Legii ostro o zachowaniu Feio. Porównał go do innego Portugalczyka

Źródło: sport.tvp.pl

Aktualizacja:

Marcin Komorowski uważa, że kadencja Goncalo Feio zaczyna mu przypominać rządy Ricardo Sa Pinto. Były obrońca Wojskowych udzielił wywiadu sport.tvp.pl.

Legia Warszawa i Feio w kółeczku

Sipa US / Alamy Stock
PressFocus

Goncalo Feio to drugi Sa Pinto?

Goncalo Feio prowadzi Legię Warszawa od kwietnia 2024 roku. Portugalski szkoleniowiec, który jest powszechnie znany z kontrowersyjnych zachowań, w przeszłości miewał już problemy z panowaniem nad emocjami. Przypomnijmy, że w Motorze Lublin zaatakował prezesa – Pawła Tomczyka tacką i to właśnie za ten wybryk 34-latek miał do czynienia z Prokuraturą Okręgową w Lublinie.

Na pierwszy warszawski skandal w wykonaniu trenera Wojskowych przyszło nam poczekać do rewanżowego meczu Legii z Brondby (1:1) w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji UEFA. Feio po zakończeniu starcia pokazał w kierunku sektora gości Gest Kozakiewicza. Postępowanie trenera swojego byłego klubu skomentował Marcin Komorowski. Emerytowany defensor porównał Portugalczyka do szkoleniowca, który w przeszłości odpowiadał za wyniki 16-krotnych mistrzów Polski. – Mówimy przecież o trenerze, który jeszcze nic nie osiągnął, jest na początku trenerskiej drogi, a chce rozstawiać ludzi po kątach. Już pojawiają się doniesienia o zgrzytach z członkami sztabu szkoleniowego czy z piłkarzami. Zaczyna to przypominać kadencję w Legii rodaka Feio, Ricardo Sa Pinto – podkreślił 40-latek na łamach portalu sport.tvp.pl.



Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

To już pewne! Radomiak sprzeda skrzydłowego
Polski fotograf zarzuca kradzież… reprezentantowi Portugalii
Juventus planuje wymianę z Manchesterem United!
Arsenal zainteresowany napastnikiem Ligue 1! Powalczą z Manchesterem United
Kontrowersji w Ekstraklasie ciąg dalszy. Zareagował nawet Zbigniew Boniek
Lech pochwalił się kibicami. Wykręcili wynik z europejskiej czołówki
Urodzinowa porażka Widzewa. Puszcza załatwiła sprawę w pierwszej połowie
Adam Buksa z kolejnym trafieniem! Midtjylland z trzema punktami
Bonus 250 zł za spalonego w meczu Barcelona – Brest
Amorim wyznaczył pierwszy transfer! To jego były zawodnik