Goncalo Feio to drugi Sa Pinto?
Goncalo Feio prowadzi Legię Warszawa od kwietnia 2024 roku. Portugalski szkoleniowiec, który jest powszechnie znany z kontrowersyjnych zachowań, w przeszłości miewał już problemy z panowaniem nad emocjami. Przypomnijmy, że w Motorze Lublin zaatakował prezesa – Pawła Tomczyka tacką i to właśnie za ten wybryk 34-latek miał do czynienia z Prokuraturą Okręgową w Lublinie.
Na pierwszy warszawski skandal w wykonaniu trenera Wojskowych przyszło nam poczekać do rewanżowego meczu Legii z Brondby (1:1) w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji UEFA. Feio po zakończeniu starcia pokazał w kierunku sektora gości Gest Kozakiewicza. Postępowanie trenera swojego byłego klubu skomentował Marcin Komorowski. Emerytowany defensor porównał Portugalczyka do szkoleniowca, który w przeszłości odpowiadał za wyniki 16-krotnych mistrzów Polski. – Mówimy przecież o trenerze, który jeszcze nic nie osiągnął, jest na początku trenerskiej drogi, a chce rozstawiać ludzi po kątach. Już pojawiają się doniesienia o zgrzytach z członkami sztabu szkoleniowego czy z piłkarzami. Zaczyna to przypominać kadencję w Legii rodaka Feio, Ricardo Sa Pinto – podkreślił 40-latek na łamach portalu sport.tvp.pl.