Brzęczek następcą Probierza?
W pewnym momencie kandydatura Jerzego Brzęczka na nowego selekcjonera reprezentacji Polski była bardzo gorąca. Szczególnie, że spekulowano, iż mógłby on objąć kadrę we współpracy z Łukaszem Piszczkiem i Kubą Błaszczykowskim, którzy wspieraliby go w roli asystentów. Ostatecznie temat ucichł ze względu na to, że “Piszczu” odmówił kadrze.
— Myślę, że Jerzy Brzęczek był zdecydowanie faworytem Cezarego Kuleszy w tym zestawieniu z Łukaszem Piszczkiem i Kubą Błaszczykowskim. Ponieważ oprócz tych wartości czysto merytorycznych, była szansa na zdecydowaną poprawę wizerunku Polskiego Związku Piłki Nożnej przez dwie legendy [..] Natomiast muszę powiedzieć, że są duże problemy z tym projektem. Łukasz wyraził wstępne zainteresowanie pracą w sztabie reprezentacji Polski, ale już nie jest zainteresowany. Przez to trzeba szukać dalej: albo klasowego asystenta i zostać przy tym, co wymyślił Cezary Kulesza, albo iść w inną stronę – wyjawił jeszcze w czerwcu Mateusz Borek.
Jak się teraz okazuje, Jerzy Brzęczek ciągle ma wysokie notowania u Cezarego Kuleszy. Mateusz Ligęza informuje, że brak Łukasza Piszczka w sztabie trenerskim nie byłby problemem dla prezesa PZPN-u. Dopiero się okaże, na kogo ostatecznie postawił Kulesza, ale kandydatura Brzęczka ciągle pozostaje realna.
Reprezentacja Polski podczas wrześniowego zgrupowania zmierzy się w ramach meczów kwalifikacyjnych z Holandią na wyjeździe oraz Finlandią u siebie.