Bruk-Bet zastanawia się nad zwolnieniem Marcina Brosza
Bruk-Bet Termalica Nieciecza wrócił do PKO BP Ekstraklasy po trzech latach przerwy. Trzeba przyznać, że “Słonie” weszły do elity razem z drzwiami. W pierwszej serii gier beniaminek pokonał Jagiellonię Białystok 4:0. Wydawało się, że ekipa Marcina Brosza będzie stanowić duże zagrożenie dla reszty stawki.
Rzecz w tym, że po tym zwycięstwie Bruk-Bet obniżył loty. Widać to zwłaszcza w ostatnich tygodniach. Niecieczanie mają za sobą serię ośmiu ligowych meczów bez wygranej. Na triumf czekają od czwartej kolejki. Wówczas pokonali Górnika Zabrze 1:0. Wicelider minionego sezonu Betclic 1. Ligi jest obecnie na 17. miejscu. Jego strata do bezpiecznych miejsc wynosi dwa punkty.

Jak twierdzi portal Sport.pl, wszystko wskazuje na to, że cierpliwość władz klubu skończyła się po porażce 1:3 z Wisłą Płock. Marcin Brosz prawdopodobnie pożegna się ze stanowiskiem trenera. Rozmowy z potencjalnymi następcami 52-latka mały rozpocząć się już przed starciem z “Nafciarzami”. Na razie nie wiadomo jednak, kto znajduje się w gronie kandydatów.

Marcin Brosz przejął Bruk-Bet Termalicę Nieciecza w marcu zeszłego roku. To właśnie on dał “Słoniom” upragniony awans do Ekstraklasy. Łącznie prowadził drużynę w 58 spotkaniach. Bilans Bruk-Betu w tych meczach to 27 wygranych, 14 remisów i 17 porażek.