Zadecydowały błędy w defensywie
Legionistom nie dopisało szczęście podczas losowania 3.rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji. Znów jak przed rokiem, stołeczną drużynę na drodze do fazy ligowej czekała potyczka w Danii. Tym razem jednak rywalem było Broendby, które w ostatnich latach potrafiło wyeliminować naszych reprezentantów. Przekonała się o tym m.in Lechia Gdańsk czy Pogoń Szczecin, która została rozbita w Kopenhadze.
I tak jak można było się spodziewać, kontrola nad wydarzeniami boiskowymi oraz większa kultura gry była po stronie graczy w żółtych koszulkach. Niestety, Legioniści nie wyglądali najlepiej zwłaszcza w defensywie, co skrzętnie wykorzystała ekipa gospodarzy. Już w 19.minucie po akcji lewą stroną, bierną postawę obrony “Wojskowych” wykorzystał Filip Bundgaard, który płaskim uderzeniem pokonał Kacpra Tobiasza. Na szczęście odpowiedź warszawskiego zespołu była natychmiastowa, ponieważ już po pięciu minutach Tomas Pekhart doprowadził do wyrównania.
Zawodnicy Goncalo Feio cały czas próbowali odebrać piłkę jak najszybciej, ustawiając linię obrony bardzo wysoko. Nie zmienia to faktu, że prawa strona Legii wciąż nie funkcjonowała tak jak powinna, w efekcie czego Broendby w końcówce pierwszej części ponownie wyszli na prowadzenie. Po szybkiej wymianie podań na małej przestrzeni, piłkę do siatki wpadkował Kvistgaarden. Zatem na przerwę z przewagą schodzili gracze z Danii.
Legia odrobiła straty w Danii
Przez większość trwania drugiej odsłony na boisku nie działo się zbyt wiele. Gospodarze starali się umiejętnie kontrolować wydarzenia boiskowe, szanując piłkę cierpliwie ją rozgrywając. Jeśli drużyna z Warszawy myślała o powrocie do kraju z korzystnym rezultatem, musiała natychmiast tworzyć sytuacje podbramkowe.
Wysoki pressing preferowany przez portugalskiego szkoleniowca wyraźnie opłacił się w 71. minucie. Po błędzie defensywy gospodarzy, wyśmienitą okazję wykorzystał Luquinhas, który wykończył prostopadłe zagranie Blaza Kramera. Od tego momentu, Legia wyraźnie poczuła krew i możliwość odwrócenia losów spotkania.
W końcowych minutach zmiennicy “Wojskowych” znów dali o sobie znać w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jeszcze raz znakomitym, płaskim zagraniem popisał się słoweński napastnik, a piłkę z bliska do pustej bramki wpakował Morishita. Gol Japończyka jak się okazało był tym kluczowym, w efekcie czego Legia Warszawa wygrała w Danii 3:2. Rewanż odbędzie się 15 sierpnia o godzinie 18:00.
Broendby IF – Legia Warszawa 2:3 (2-1)
Gole: Bungaard, Kvistgaarden – Pekhart, Luquinhas, Morishita
Kartki: Wass
Wyjściowy skład Broendby: Pentz – Alves, Lauritsen, Rasmussen – Sebulonsen, Suzuki, Wass, Nartey, Bischoff – Kvistgaarden, Bundgaard
Wyjściowy skład Legii: Tobiasz, Pankov, Augustyniak, Barcia – Kun, Kapustka, Celhaka, Luquinhas, Vinagre – Gual, Pekhart