Dwie twarze Borussii w tym sezonie
Obecny sezon Borussii Dortmund przyjmuje słodko-gorzką postać. W Bundeslidze zajmuje dopiero piąte miejsce, co jest traktowane w kategorii sporego rozczarowania. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Lidze Mistrzów, w której BVB awansowało do finału i powalczy w wielkim finale z Realem Madryt.
W ostatnich miesiącach cały czas pojawiały się spekulacje na temat przyszłości Edina Terzicia. Choć jego kontrakt jest ważny do końca czerwca 2025 roku, spekulowano, że po sezonie może odejść z klubu. Zwłaszcza, że zimą sprowadził do klubu byłych piłkarzy Borussii – Nuriego Sahina i Svena Bendera, którzy są jego asystentami i to oni mieli być szykowani do objęcia drużyny.
Terzić ma pozostać trenerem Borussii
Teraz niemiecki oddział stacji Sky Sport przekazał, że choć obecnie nie toczą się żadne rozmowy na temat przedłużenia umowy, Terzić ma rozpocząć przygotowania do sezonu 2024/25 z zespołem. Władze klubu mają być pod wrażeniem oddania, z jakim 41-latek wykonuje swoje obowiązki.
Nowy dyrektor zarządzający ds. sportu Lars Ricken miał zapowiedzieć, że rozmowy na temat ewentualnego przedłużenia umowy Terzicia zostaną wznowione w połowie kolejnego sezonu. Do tego czasu 41-latkowi ma zostać powierzone zadanie w postaci poprawy wyników Borussii w Bundeslidze.
Sam Terzić został zapytany o swoją przyszłość na konferencji prasowej przed sobotnim meczem z FSV Mainz. – Dla mnie to wszystko dzieje się za szybko w obie strony. To tematy drugoplanowe. Chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, abyśmy razem osiągnęli cel i wygrali Ligę Mistrzów. Potem będzie długa przerwa, podczas którego będziemy mogli omawiać takie rzeczy – powiedział.