Mateusz Borek docenia Lecha
Lech Poznań rozpoczął rywalizację w eliminacjach Ligi Mistrzów od mocnego uderzenia. W pierwszym meczu drugiej rundy mistrzowie Polski pokonali islandzki Breidablik 7:1. Wszystko wskazuje na to, że Kolejorz już może szykować się do meczu ze zwycięzcą pary Crvena Zvezda Belgrad (Serbia) – Lincoln Red Imps (Gibraltar). Serbski gigant wygrał pierwszy mecz 1:0.
Zdaniem Mateusza Borka historyczny awans do fazy ligowej byłby fatalną wiadomością dla klubów Ekstraklasy.
– Kiedyś przeżywałem z Lechem Poznań piękną przygodę w europejskich pucharach. Grali w grupie z Juventusem, Manchesterem City i RB Salzburg. Potem stoczyli bardzo zacięty dwumecz ze Sportingiem Braga. To się przyjemnie oglądało. Polski klub potrafił wygrywać. To są wspomnienia, które zostaną w mojej głowie do końca życia. Dlaczego dzisiaj bardzo bym Lechowi życzył czegoś kosmicznego, czyli Ligi Mistrzów? Ja czasami polemizuję z Piotrem Rutkowskim. Nawet mogę się pośmiać z niektórych wypowiedzi, ale jestem przekonany, że Liga Mistrzów przeniosłaby Lecha na inny poziom w kontekście stabilizacji – przekonuje współwłaściciel Kanału Sportowego.
– Jest 34. walka o te “bramy raju”. Polski zespół gra w Champions League trzy razy. […] Lech Poznań wkradający się do Ligi Mistrzów byłby klubem o ugruntowanej pozycji. Byłaby w tym wszystkim mądrość. Myślę, że dogonienie takiego klubu w perspektywie najbliższych lat mogłoby być problemem dla reszty stawki – dodał.
Program Kanału Sportowego pt. “Tylko Sport” można obejrzeć poniżej.