Borek: Legia kadrowo jest słabsza niż w poprzednim sezonie
Wojskowi wygrali czwartkowy mecz pierwszej rundy kwalifikacji do Ligi Europy z Aktobe 1:0. Zrobili to prezentując kiepski i rozczarowujący futbol. Mateusz Borek podczas programu Tylko Sport podsumował sytuację stołecznego klubu.
— Legia nie grała dobrze również w defensywie. Wyjdę na początku z taką tezą, że trener Iordanesco mając takich piłkarzy nie może grać swojego futbolu. Nie ma do tego wykonawców. Nie ma napastnika, o którego można oprzeć grę – na bokach nie ma z kolei szału poza Morishitą. Zgadzam się z trenerem, że oczekuje od zawodników zdecydowanie więcej.
— Nawet jeśli Biczachczjan przed naszymi kamerami mówił o tym, że to nie jest kwestia świeżości, to ja widziałem, że ten zespół ostatnio bardzo ciężko trenował. Ta drużyna nie miała zróżnicowania tempa, nie miał dynamiki, pazerności, świeżości, chęci w oczach. A to bardzo często jest konsekwencją tego, że cię nogi niosą. Jak tak jest, to ten futbol wygląda całkowicie inaczej – kontynuował dziennikarz.
— Natomiast smutne jest to, że patrzysz i widzisz pustą Żyletę. Patrzysz i widzisz, że ten stadion wygląda po prostu źle. Że nie ma żadnej atmosfery, że jest na spotkaniu pierwszej rundy kwalifikacji niespełna trzynaście tysięcy ludzi. Przed chwilą grałeś finał Pucharu Polski jako mecz o wszystko, przychodzi ta pierwsza runda, a na stadionie są takie pustki. Patrzysz na personalia i widzisz, że to jest słabszy zespół, niż miał do dyspozycji Goncalo Feio. Nawet nie jest to taka sama drużyna, bo nie masz już Luquinhasa i Oyedele – mówił Mateusz Borek.