Borek: Feio sam poprosił o odejście
Zaledwie trzy tygodnie przepracował Goncalo Feio w USL Dunkerque. 20 czerwca został ogłoszony ich nowym szkoleniowcem, a niedzielnym wieczorem zakomunikowano rozwiązanie jego kontraktu. Francuzi w oficjalnym oświadczeniu wprost poinformowali o rozstaniu za porozumieniem stron. Mateusz Borek wyjaśnia, że to sam Portugalczyk wyszedł z inicjatywą zakończenia współpracy. Klub nie spełniał jego oczekiwań pod względem organizacyjnym.
— Gonçalo Feio poprosił o odejście z Dunkierki. Co inne miał obiecane, co innego się działo w klubie. Żadnych podtekstów, żadnej złej krwi. Portugalczyk sam poprosił o rozwiązanie umowy. Wiem , że trudno w to uwierzyć, ale takie są fakty – napisał Mateusz Borek na platformie “X”.
L’Equipe donosiło, że Feio miał być wściekły na “niedociągnięcia w infrastrukturze i organizacji klubu”. Znając wybuchowy charakter Portugalczyka można było przypuszczać, że jakiekolwiek problemy w tej materii skończą się konfliktem.
Przypomnijmy, że 35-latek rozpoczął swoją karierę trenerską w akademii Legii Warszawa. Następnie pracował w Wiśle Kraków, ASO Xanthi i Rakowie Częstochowa. Jego pierwszą solową pracą jako szkoleniowca było prowadzenie Motoru Lublin w latach 2022-2024. Następnie objął Legię Warszawa, z którą wygrał Puchar Polski.