Mateusz Borek przypomniał o Filipie Marchwińskim
Mateusz Borek zabrał głos w sprawie Filipa Marchwińskiego. Zawodnik, który jeszcze kilka lat temu był określany jako jeden z największych talentów polskiego futbolu, ma obecnie wielkie problemy z grą w klubie. W tym sezonie nie rozegrał jeszcze ani jednego spotkania w barwach Lecce. W poprzednich rozgrywkach tylko trzy razy pojawił się na murawie, w tym jedynie raz w Serie A, i to na jedynie 15 minut!
Czytaj też: Co z Marchwińskim? Trener Lecce opisał sytuację Polaka
– To, że Marchwiński ma talent, widzieliśmy wszyscy, kiedy grał w Ekstraklasie. To, że nigdy nie miał zdrowia do dużej piłki, też wiedzieliśmy. W Polsce miewał krótsze i dłuższe przerwy. Poza tym, w naszej lidze wystarczają pewne umiejętności, które za granicą nie wystarczają. Wygląda to inaczej. W każdym klubie – niezależnie, czy to Lecce, czy Napoli – jest konkurencja. Od poniedziałku do piątku wszyscy harują na miejsce w składzie – stwierdził Mateusz Borek w “Mocy Futbolu”

„Jego sytuacja w hierarchii zespołu jest dramatyczna”
– Prawda jest taka, że skoro ma 23 lata i nie gra, to jego sytuacja w hierarchii zespołu jest dramatyczna. Nawet gdy Marchwiński był zdrowy, to nie był to piłkarz, na którym Lecce chciało budować przyszłość. Takie kluby patrzą po prostu na ewentualny potencjał zawodnika. Jeśli widzą, że ktoś jest powoływany do reprezentacji czy gra w pucharach, a potem kupują kilku i liczą, że jeden lub drugi odpali, żeby można było sprzedać go za 20 albo 30 milionów – dodał.
– Największa siła Marchwińskiego objawia się, gdy gra w zespole, który tworzy. Wtedy może zagrać ciekawą piłkę, uderzyć, ma wiele sytuacji do stworzenia. Gdy jedzie jednak do Lecce, z góry wie, w ilu meczach w trakcie sezonu będzie się tylko bronił, czekając na jedną czy dwie okazje do bramki. To, że Marchwiński nie konkuruje z reprezentantami Włoch w Lecce, nie znaczy, że tam nie ma gości, którzy potrafią grać w piłkę. Mają przede wszystkim chamskie zdrowie do futbolu. Bez tego ciężko coś zbudować – zakończył dziennikarz Kanału Sportowego.
Czytaj też: Polak chce się odbudować i zabłysnąć w Serie A. Klub dalej na niego liczy
Więcej w „Mocy Futbolu” na antenie Kanału Sportowego!










