Borek: Ta kadra ma wiele zdrowego rozsądku
Karol Świderski został bohaterem reprezentacji Polski w poniedziałkowym meczu z Maltą. 28-latek dwukrotnie trafił do siatki rywali – najpierw po dograniu Krzysztofa Piątka, a później po podaniu Jakuba Modera. W mediach społecznościowych dużo mówiło się o sposobie w jaki napastnik celebrował te bramki. Nadstawiał on bowiem uszu, przez co wielu odebrało ten gest jako uciszanie trybun. Mateusz Borek wyjaśnia, że nie ma sensu doszukiwać się czegokolwiek konkretnego w tej cieszynce. Jest to celebracja, którą Świderski wykonywał w przeszłości wielokrotnie.
— Ze dwóch piłkarzy podchwyciło tę celebrację Świderskiego i mam takie przeświadczenie, że być może część publiczności mogła to zinterpretować jako: “No i co hejterzy”. Wydaje mi się, że ci chłopcy mają w sobie sporo zdrowego rozsądku. Wiedzą, że to było prowadzenie z Maltą, a nie Hiszpanią czy Holandią. Szalenie nierozsądne było, gdyby tak miała wyglądać ta reakcja. Nie szukałbym tu niczego, to zwykła cieszynka Karola – mówił Mateusz Borek.
Karol Świderski w meczu z Maltą zaliczył swój 40 występ w reprezentacji Polski. Strzelił w tych starciach trzynaście goli oraz zanotował trzy asysty. Aktualnie jest piłkarzem greckiego Panathinaikosu, z którym ma podpisany kontrakt do końca czerwca 2028 roku.
Analizę spotkania Polska – Malta można obejrzeć w Kanale Sportowym.