Kulesza blisko drugiej kadencji
Im bliżej było daty wyborów nowego prezesa PZPN, tym bardziej kotłowało się w środowisku. Wielu zarzuca Cezaremu Kuleszy niewłaściwe rządy i przypisuje mu duży udział w tym, w jakim miejscu aktualnie znajduje się reprezentacja Polski. Mimo to, jest głównym faworytem wygrania w wyborach.
Jednym z wątków, który nieustannie pojawia się w przestrzeni publicznej jest wybór nowego selekcjonera. Po dymisji Michała Probierza, władze PZPN wciąż nie wybrały jego następcy. Głównym kandydatem był Maciej Skorża, który jednak odmówił objęcia polskiej kadry.
Sam Cezary Kulesza nie ustrzegł się uszczypliwości w kierunku Zbigniewa Bońka, który kilkukrotnie wystosowywał wymowne komentarze nt. działań obecnego prezesa PZPN. – A wracając do kandydatów na literę B., to do głowy przychodzi mi jeszcze Zbigniew Boniek – powiedział w rozmowie z portalem Gol24.pl.
Borek o pracy Kuleszy i Bońka
O sytuacji w Polskim Związku Piłki Nożnej w dzień wyborów prezesa związku wypowiedział się Mateusz Borek. Porównał on okres pod panowaniem Cezarego Kuleszy do czasów, gdy PZPN był rządzony przez Zbigniewa Bońka.
– PZPN pod rządami Bońka stał się nowoczesną federacją. Zbudował renomę związku międzynarodowo, również dzięki swoim znajomościom. Te prztyczki jednak w kierunku Kuleszy chyba niepotrzebne – powiedział.