Robert Lewandowski ma już 36 lat, ale wciąż zachwyca formą. W tym sezonie strzelił 19 goli w La Lidze, co czyni go najskuteczniejszym piłkarzem w Hiszpanii, a do tego ma dziewięć trafień w Lidze Mistrzów, tracąc zaledwie bramkę do Serhou Guirassy’ego z Borussii Dortmund. Barcelona jednak powolutku musi myśleć o tym, kto w przyszłości będzie strzelał gole dla katalońskiego klubu. Tym bardziej że kontrakt Polaka wygasa już 30 czerwca 2026 roku.
Borek wytypował następcę Lewandowskiego
Temat ten został poruszony w poniedziałkowej “Mocy Futbolu”. Swoim typem podzielił się Mateusz Borek. I był to nieoczywisty typ.
– Lewandowski nie będzie wiecznie napastnikiem Barcelony, która już teraz powinna szukać kogoś na rynku, by potem rotować napastnikami. Erling Haaland jest poza zasięgiem Barcy, a media najczęściej wymieniają Victora Gyokeresa ze Sportingu. Ja mam jednak przeczucie, że w Barcelonie super mógłby się wpasować Alexander Isak z Newcastle United. Szwed ma wszystko, czyli: gaz, szybkość, technikę. To byłby ciekawy kandydat, żeby w następnych latach być “9” Blaugrany, a na razie rywalizować i zmieniać Lewandowskiego – powiedział Borek.
Nieco go skontrował Piotr Domagała, który nie dowierza, że Barcelona będzie w stanie kupić napastnika, którego Transfermarkt wycenia na 75 milionów euro.
Isak – następcą Zlatana Ibrahimovicia?
25-letni Szwed to wychowanek AIK, skąd trafił do Borussii Dortmund. W Bundeslidze rozegrał raptem pięć meczów. Więcej szumu zrobił w lidze hiszpańskiej, gdzie reprezentował Real Sociedad. Strzelił 33 gole w 105 meczach, więc w 2022 roku Newcastle kupiło go za 70 mln euro. W obecnym sezonie napastnik ma już na koncie 17 goli. Tylko Wood (18), Haaland (19) i Salah (23) mają więcej bramek w Premier League.
Isak jest dziś gwiazdą reprezentacją Szwecji, dla której strzelił 15 goli w 50 spotkaniach. Najskuteczniejszym Szwedem w historii jest Zlatan Ibrahimović, autor 62 bramek. Ishak na razie zajmuje dopiero 35. miejsce w klasyfikacji historycznej.