Świetna forma Grosickiego
Kamil Grosicki w imponującym stylu wszedł w rewanżową rundę w PKO BP Ekstraklasie. Przed tygodniem zapewnił Pogoni zwycięstwo w starciu z Zagłębiem Lubin (1:0), natomiast w piątek strzelił dwa gole w wygranym przez Pogoń Szczecin 3:0 meczu z Górnikiem Zabrze.
Polscy kibice nie będą mieli możliwości podziwiania znakomitej dyspozycji 36-latka w reprezentacji. Grosicki zakończył bowiem grę w kadrze wraz z ostatnim meczem na Euro 2024. Biorąc jednak pod uwagę jego aktualną formę, nie da się ukryć, że mocno by się przydał drużynie narodowej.
Borek domaga się Grosickiego w kadrze
Z takiego założenia wyszedł Mateusz Borek, który w poniedziałkowej “Mocy Futbolu” na Kanale Sportowym zastanawiał się, dlaczego nikt nie bierze go pod uwagę w kontekście ewentualnego powrotu do reprezentacji.
– Śmieszny mnie termin “odmładzanie kadry”. Na czym to polega? Że wzięliśmy 33-letniego Tarasa Romanczuka i na Euro wystawiliśmy 33-letniego Salamona? My tak odmładzamy, a rezygnujemy z gości, którzy zagrali na kilku turniejach, byli w ćwierćfinale Euro 2016 i mają po 100 meczów w kadrze? A w zamian bierzemy tych, którzy nie mają prawie żadnego doświadczenia w reprezentacji, a są tylko kilka lat młodsi? – sugerował.
Borek docenił Grosickiego głównie za to, jaki prezentuje styl gry i uznał, że nawet w wieku 36 lat jest znacznie przydatniejszym zawodnikiem, niż wielu jego młodszych kolegów.
– Ja bym chciał, aby Polska jechała na MŚ 2026. Jeśli dziś Kamil Grosicki miałby mi pomóc w czterech meczach eliminacyjnych, to ja Grosickiego biorę. Ja dziś włączam Pogoń Szczecin dla niego, nie dlatego, że się znamy prywatnie, a dlatego, że widzę inny dotyk piłki, kreatywność, ciąg na bramkę i kładzie na tyłek rywali. Jestem przekonany, że gdyby grać w Legii czy Lechu to wyglądałby jeszcze lepiej. Dlaczego dziś reprezentacji Polski ma nie pomagać ktoś, kto ma 36 lat? On cały czas jest lepszy od wielu młodszych piłkarzy – dodał.