Pululu pokazał się na arenach europejskich dzięki świetnym występom w Lidze Konferencji. Gracz z Angoli strzelił osiem goli i nadal jest liderem klasyfikacji. Nic dziwnego, że budzi zainteresowanie większych klubów.
Sprawie przygląda się Udinese. Klub prowadzony przez Kostę Runjaicia, byłego trenera Legii, nie jest jednak faworytem w tym wyścigu. – Na razie traktuję to w kategoriach pogłosek. Myślę, że Udinese mogłoby wyłożyć za niego 3-4, może 5 mln euro – spekuluje Tomasz Lipiński.
Ciekawsze wieści napływają z Hiszpanii. Tam Pululu wzbudził zainteresowanie Rayo Vallecano. – W swojej historii Rayo przeprowadziło tylko cztery transfery, które przekroczyły 3 mln euro. Rayo nie ma wielkich pieniędzy. Byłby tam ciekawą opcją, ale mało było w tym klubie ruchów za większą kasę – powiedział Dominik Piechota.
Mateusz Borek uważa, że Jagiellonia powinna pomyśleć nad sprzedażą Pululu. – Jeśli mówimy o zawodniku, który od dobrych dwóch miesięcy nie strzela bramek i pojawia się oferta za 5-6 mln euro, to Jagiellonia powinna się zgodzić. Łukasz Masłowski wiele razy udowodnił, że jest w stanie znaleźć za niego ciekawego zawodnika. Dzisiaj Pululu wygląda na zawodnika nieco sfrustrowanego, zmęczonego intensywnością sezonu. Jak ma ofertę z Rayo, niech idzie do Rayo – uważa komentator.
(mars)