Borek uważa, że Legia powinna lepiej zaprezentować się na tle czeskiej drużyny. Warszawianie popełniali sporo błędów, a mecz był nierówny.
– Banik Ostrawa jest przeciętnym zespołem. Takiego rywala Legia powinna ogrywać na luzie. Mecz był sinusoidą. Wiem, że Legia jest na początku sezonu. Nie rozumiem, dlaczego Mileta Rajović nie został zgłoszony. Zgadzam się z trenerem Iordanescu, który był wściekły, że Legia pozwoliła rywalowi na stworzenie tylu okazji – stwierdził Borek.
Warszawianie dwa razy odrabiali straty – także w samej końcówce, w 88. minucie. Potem miała dużo szczęścia, bo Banik strzelił na 3:2, ale gola nie uznano, ponieważ Michal Frydrych był na minimalnym spalonym. – Legia miała fajne momenty, ale miała tez beznadziejne momenty. Kilku zawodników pokazało, że poziom Legii to dla nich o dwa mosty za daleko. Daję Legii 3+ za ten mecz – dodał Borek.
– Na pewno trzeba odnotować występ Nsame. Czy taki gol pomoże mu w transferze czy raczej zamiesza w głowie trenera i będzie on chciał go jednak przy Łazienkowskiej zostawić?
Sporo krytyki ze strony kibiców zebrał za występ Kacper Chodyna.
– Chodyna ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2028 roku. Kosztował Legię około milion euro. Zagrał w Lubinie 130 meczów i miał 20 goli i 15 asyst. W poprzednim sezonie w 45 meczach 6 bramek i 7 asyst. To nie jest pytanie do Chodyny dlaczego ma takie liczby. Pytanie do innych, czy Legia potrzebuje takich zawodników – zakończył Borek.
W innych czwartkowych meczach polskich drużyn w europejskich pucharach Jagiellonia wygrała na wyjeździe z Novim Pazarem 2:1, a Raków rozbił Żilinę 3:0.