Mateusz Borek w programie “Tylko Sport” szeroko wypowiedział się na temat imponującego sezonu Barcelony pod wodzą Hansiego Flicka.
Muszę to powiedzieć z podziwem. Grali w tym sezonie w wielu meczach piłkę fantastyczną, najpiękniejszą na świecie. Powiedział o tym Robert Lewandowski w rozmowie z Mateuszem Święcickim; że grają futbol, w którym można się zakochać.
Barcelona gra piłkę nowoczesną, naznaczoną pewnym ryzykiem, gdy tak wysoko jest ustawiona w obronie. Brakowało w pewnym momencie Balde i Kounde. Wielu zawodników na różnym etapie sezonu potrafiło ten zespół ciągnąć. Trzeba wyróżnić Pedriego, który zaliczył świetny powrót do formy.
Szczęsny podkreślił, że poziom talentu Yamala jest chory. To jest coś, co nam się wymyka z wyobraźni, że w wieku 17 lat można mieć takie statystyki. To jest czas, jego era; to największy talent współczesnego futbolu. Co do Złotej Piłki – nie wiem, czy ją dostanie. Być może w finale Ligi Mistrzów magiczny wieczór będzie miał Dembele. Od finału w Monachium wiele będzie zależeć.
Polak w bramce zasługuje na podziw. Wracasz do bramki po paru miesiącach, gdy jesteś już głową poza piłką. Potem powoli wracasz do formy. W wieku 34 lat musiał się nauczyć nowego stylu bronienia. Z kolei Robert Lewandowski potwierdził, nie tylko, że w wieku 37 lat może grać w piłkę, ale że może grać na poziomie Barcelony. Jego wynik strzelecki jest znakomity. Lewandowski zawsze był zawodnikiem najlepszym, gdy był zdrowy i dużo grał. On jest najlepszy wtedy, gdy jest w pełnym rytmie meczowym. Teraz widać, że nieszczęśliwie dla niego przydarzył się ten uraz i Robert nie jest jeszcze sobą. On musi wrócić na właściwe obroty.
Barcelonie zostały dwa mecze do końca sezonu. 18 maja Blaugarana podejmie Villarreal, tydzień później zagra na wyjeździe z Athletic Bilbao.