Oskar Pietuszewski ma przed sobą ważną decyzję
Oskar Pietuszewski zwrócił uwagę gigantów europejskiego futbolu. W ostatnich dniach pojawiły się spekulacje, że 17-latkiem interesuje się m.in. FC Barcelona, Arsenal, Manchester City i Bayern Monachium. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że skrzydłowy ostatecznie trafi do FC Porto – i to już w zimowym okienku transferowym.
Zbigniew Boniek zdradził, jaką ofertę przyjąłby, gdyby był na miejscu władz Jagiellonii. Jednocześnie wyjaśnił, co czeka młodzieżowego reprezentanta Polski na Zachodzie.

– Nie czekałbym. 10 milionów plus bonusy, plus jakiś procent z ewentualnej sprzedaży to dobra propozycja. Młodzi zawodnicy to dopiero szansa na dobrego zawodnika. My patrzymy na Pietuszewskiego przede wszystkim w fazie ofensywnej – zachwycamy się, jak minie 2-3 rywali. Na Zachodzie musisz pracować tyleż w ofensywie, jak i w defensywie – musisz pracować na innej intensywności. Ja bym go sprzedał, a co zrobi Jagiellonia, to inna rzecz – powiedział były prezes PZPN cytowany przez Romana Kołtonia.
– Pewnie w FC Porto wymyślili sobie, że jak dziś wyłożą za Pietuszewskiego 10 milionów, to za 3 lata zarobią na nim 40 milionów – to normalne. Polski piłkarz z Polski nie może pojść za tę kwotę. Musi pójść gdzieś tam i stamtąd do góry już za inne pieniądze. My nie mamy takiego FC Porto. Na razie gramy w Lidze Konferencji. Jak zaczniemy grać w Lidze Mistrzów, to pewnie cena na naszych piłkarzy wzrośnie, choć i dziś można znaleźć wariata z Anglii, który może wyłożyć 20, czy 25 milionów za takiego Pietuszewskiego – dodał.










