Zbigniew Boniek o relacji Probierza z Lewandowskim
Zbigniew Boniek w czwartkowy poranek gościł na “Kanale Sportowym”. Tego samego dnia z prowadzenia reprezentacji zrezygnował Michał Probierz. Dotychczasowy selekcjoner podał się do dymisji. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej ujawnił, że relacje trenera kadry z Robertem Lewandowskim nie były najlepsze. Najlepszym tego potwierdzeniem była decyzja napastnika o tym, że nie zagra w drużynie narodowej, póki prowadzić ją będzie Probierz.
– Byłem na takim dinner-party we Wrocławiu. I tam kilku baronów mówiło, że Michał jest zadowolony, że Lewandowskiego nie ma, bo coś tam między nimi nie grało. Pomyślałem, że są przestawione hierarchie, tak nie powinno być – ujawnił Zbigniew Boniek.
“Lewandowski jest egoistą”
– Lewandowskiego znam, jest wybitnym piłkarzem. Każdy wybitny piłkarz jest inny niż reszta. My czasami wybitnych ludzi nie bardzo lubimy. Robert jest egoistą, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Gdyby nim nie był, nie strzelałby tylu goli w najlepszych ligach. Czasami trzeba wiedzieć, czy musisz być większy czy mniejszy od piłkarza – dodał.
Boniek poruszył też temat pożegnania Kamila Grosickiego. Wysunął ciekawy pomysł, że mecz z Mołdawią powinien odbyć się w Szczecinie, z którym 95-krotny reprezentant Polski jest najbardziej związany. Spotkanie zostało jednak zorganizowane w Chorzowie, żeby… zadowolić jednego z baronów.
– Ja kilka pożarów też gasiłem jako prezes PZPN. Jestem przekonany, że z Robertem wystarczyło pięć minut porozmawiać i sprawa by było załatwiona. Dużo błędów popełniono też z meczem pożegnalnym Kamila Grosickiego. Powinien być rozegrany w Szczecinie, miałby pełen stadion. Wybrano Śląski, by jeden z baronów był zadowolony – zakończył były prezes PZPN.
Cała rozmowa do obejrzenia poniżej.