Boniek: Ziółkowski zrobił pół kroku do tyłu
Młody polski defensor był zamieszany w utratę dwóch bramek – z 20. i 22. minuty. Gian Piero Gasperini musiał szybko zareagować, wobec czego zdjął Ziółkowskiego i wprowadził ofensywnego zawodnika, Stephana El Shaarawy’ego. AS Roma ostatecznie nie zdołała i tak odwrócić losów spotkania i przegrała ten mecz 1:2.
W każdym razie Ziółkowski nie może być zadowolony ze swojej postawy w tym starciu. Ostro skrytykowały go włoskie media, które wypunktowały jego błędy. Analizą sytuacji polskiego obrońcy podzielił się również Zbigniew Boniek w rozmowie z Polsatem Sport.
— Muszę powiedzieć, że ostatnio Janek miał bardzo dużą ekspansję w Rzymie. Cały czas, niemal codziennie się o nim mówiło, aż dostał mecz, w którym zagrał od pierwszej minuty. I to jeszcze mecz ważny. Natomiast muszę przyznać szczerze, że pierwsza bramka jest absolutnie jego, obciąża jego konto – mówił były prezes PZPN-u. Jeszcze gdy Ziółkowski grał w Legii Warszawa, zwracano uwagę na jego często przesadną agresywność w pojedynkach z rywalami. Podkreślano, że zdecydowanie za często “chodzi na raz”. Zbigniew Boniek jest zdania, że widzimy to również w Romie.
— Janek musi troszkę popracować nad kilkoma elementami. On jest strasznie agresywny i zawsze idzie na raz, bo natychmiast chce odebrać piłkę. Czasami trzeba zamarkować pójście do przodu, by zrobić pół kroku do tyłu, żeby się zabezpieczyć – kontynuował Boniek.
— Na pewno Ziółkowski zrobił wczoraj pół kroku do tyłu, ale jest przecież młody, weźmie się za siebie, wyeliminuje błędy. Trener Gasperini powiedział, że trzeba go odbudować psychicznie. Po takim meczu na pewno zostaje w głowie zadra psychiczna – zwieńczył.

![Trwa koszmarna seria beniaminka Ekstraklasy! 18-latek znów się popisał [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/10/24194521/marcel-regula-390x307.jpg)








