Raków Częstochowa pokonał w Debreczynie Maccabi Hajfa 2:0 i awansował do 4. rundy el. Ligi Konferencji. Jednak po meczu, oprócz dobrego występu Rakowa, tematem jest skandaliczne zachowanie fanów z Izraela.
Sprawę skomentował Zbigniew Boniek. “Na X robię co i jak mi się podoba. Nie bawię się w populizm, ani w tanie oklaski. A już zupełnie nie interesuje mnie żydowska grupa 10-20 debili. Na meczu byli ludzie odpowiedzialni za organizacje i porządek. Zobaczymy czy będą jakieś konsekwencje. Zabawa, kto głośniej krzyczy jest większym patriotą nie ma nic wspólnego z rzeczywistością” – napisał.
Wcześniej, w naszym programie “Tylko Sport” o kulisach wydarzeń na Węgrzech wypowiedział się Wojciech Cygan, przewodniczący rady nadzorczej Rakowa.
– Podczas meczu była agresja werbalna, ale nie było sytuacji bezpośredniego zagrożenia. Mamy wypracowane pewne procedury, są osoby odpowiedzialne za zapewnienie nam bezpieczeństwa. Drużyna z Izraela była daleka od zasady fair play. Nawet ich faule na boisku to rzecz trudna do skomentowania (…) Wyobrażam sobie sytuację, w której klub z Hajfy nie zagra w przyszłym roku w europejskich pucharach. Nie potrafią opanować garstki kibiców. Ten transparent wisiał bez reakcji przez kilkanaście minut – ujawnił.
Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Cały program “Tylko Sport” możesz obejrzeć poniżej: