Boniek chwali Augustyniaka
Legia Warszawa w ostatnim czasie była pogrążona w kryzysie. Trzy porażki z rzędu (z Samsunsporem, Górnikiem Zabrze i Zagłębiem Lubin) wywołały wielki chaos, który odzwierciedlał się głównie w informacjach dotyczących Edwarda Iordanescu. Rumuński szkoleniowiec miał zasygnalizować chęć odejścia z klubu, jeśli władze zgodziłyby się rozwiązać jego kontrakt. Ostatecznie pozostał on na stanowisku trenera, a Legia wygrała 2:1 w drugiej kolejce Ligi Konferencji z Szachtarem. Główną gwiazdą spotkania okazał się Rafał Augustyniak, o którym w superlatywach wypowiedział się Zbigniew Boniek.
— Legia wygrała, bo pod względem motywacyjnym, również z uwagi na zamieszanie i problem z trenerem, była bardzo skoncentrowana. Natomiast z pewnością by tego meczu nie wygrała, gdyby nie miała w składzie Rafała Augustyniaka, który rozegrał mecz życia i oddał strzały życia. Piłka taka jest. Cała drużyna pracowała na to, żeby nie przegrać, z kolei Augustyniak pracował na to, żeby wygrać mecz, bo zdobył bramkę w 93. minucie, zdjął pajęczynę w sposób nieprawdopodobny! – mówił były prezes PZPN-u w rozmowie z Polsatem Sport. Następnie zabrał on głos w sprawie Edwarda Iordanescu.
— Patrząc z boku na ten problem na linii Legia – Iordanescu, mi się wydaje, że sprawy zaszły już troszkę za daleko. Wiadomo, że Legia nie będzie wygrywać wszystkich meczów w lidze, a po każdej porażce ten temat będzie wracał jak bumerang. To sytuacja niczym w małżeństwie, w którym strony poróżniły się już za bardzo i próba odbudowania dobrych relacji rzadko kiedy się kończy dobrze – kontynuował Zbigniew Boniek.










