Bologna prowadziła trzema bramkami
Gospodarze zaczęli strzelanie bardzo szybko, bo po uplywie zaledwie 90 sekund. Chwilę wcześniej Wojciech Szczęsny świetnie obronił strzał Remo Freulera, po czym Bologna miała rzut rożny. Wyniknęło z niego spore zamieszanie w polu karnym, z którego skorzystał Riccardo Calafiori, który silnym uderzeniem wpakował piłkę do siatki.
Szturm gospodarzy trwał w najlepsze. W 11. minucie na 2:0 po asyście Kacpra Urbańskiego podwyższył Santiago Castro, a kilkadziesiąt sekund później do siatki trafił również Jens Odgaard, ale arbiter nie uznał tej bramki. Bologna dopięła jednak swego i w 53. minucie prowadziła już 3:0, kiedy to po raz drugi na listę strzelców wpisał się Calafiori.
Kapitalna pogoń Juventusu i piękny gol Milika
Przez długie fragmenty wydawało się, że Juventus nie będzie w stanie się podnieść. Sygnał do odrabiania strat nadszedł w 76. minucie, kiedy to Federico Chiesa wykorzystał niefrasobliwość defensywy gospodarzy i pokonał Łukasza Skorupskiego.
To był dopiero początek aktywniejszej gry w ofensywie Juventusu. W 83. minucie kapitalnego gola z rzutu wolnego strzelił wprowadzony po godzinie gry Arkadiusz Milik, a raptem 60 sekund później na tablicy wyników widniał już remis 3:3 – kolejny już w tym meczu błąd defensywy ekipy z Bolonii wykorzystał Kenan Yildiz. Takim rezultatem zakończył się ten mecz.
Bologna – Juventus 3:3
Gole: Calafiori 2′, 53′, Castro 11′ – Chiesa 76′, Milik 83′, Yildiz 84′
Żółte kartki: Aebischer – Miretti, Cambiasso, Danilo, Bremer, Fagioli
Wyjściowy skład Bolonii: Skorupski – Kristiansen, Lucumi, Calafiori, Posch – Freuler, Odgaard, Urbański, Aebischer, Ndoye – Castro
Wyjściowy skład Juventusu: Szczęsny – Danilo, Bremer, Gatti – Iling Junior, Rabiot, Locatelli, Miretti, Cambiasso – Chiesa, Vlahović
Podział punktów sprawia, że Bologna i Juventus w dalszym ciągu mają tyle samo punktów w tabeli Serie A – po 68. W ostatniej kolejce powalczą nie tylko o zakończenie rozgrywek na trzeciej lokacie, ale także obronienie się przed goniącą tę dwójkę Atalantą.