HomePiłka nożnaBolesny jubileusz Pokornego. Kapitan Śląska podkreśla, że trzeba walczyć i wierzyć do końca

Bolesny jubileusz Pokornego. Kapitan Śląska podkreśla, że trzeba walczyć i wierzyć do końca

Źródło: Śląsk Wrocław

Aktualizacja:

Peter Pokorny ma za sobą bolesny jubileusz. Porażka z Lechią Gdańsk była dla niego 50. meczem w barwach Śląska Wrocław.

Peter Pokorny

Pawel Andrachiewicz / PressFocus

Tragiczna runda Śląska

Peter Pokorny zagrał już 50 meczów dla Śląska Wrocław. Kapitan WKS-u nie miał jednak więcej powodów do świętowania, ponieważ jego drużyna wciąż znajduje się na samym dnie tabeli PKO BP Ekstraklasy. Wrocławianie wygrali tylko raz w dotychczasowych 17 meczach. Ten okropny bilans dobrze obrazuje ich formę.

Sytuacja nie jest łatwa, ale będziemy walczyć dalej. Trzeba walczyć i wierzyć do końca. Jak nie będziemy wierzyć, to będzie jeszcze trudniej. Mamy jeszcze dużo meczów do końca sezonu i każdy punkt i bramka będą dla nas bardzo ważne. Potrzebujemy goli od ofensywnych graczy. Mam nadzieję, że w końcu przełamiemy się i będziemy strzelać — powiedział klubowym mediom po porażce 0:1 z Lechią Gdańsk Pokorny. Słowak jest wyraźnie sfrustrowany całą sytuacją. Nikt nie spodziewał się, że z Wojskowymi będzie aż tak źle.

Już w sobotę 14 grudnia o godzinie 17:30 Śląsk Wrocław zagra u siebie zaległy mecz 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Radomiakiem Radom. Będzie to dla obu drużyn ostatni pojedynek w tym roku kalendarzowym.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Ziółkowski „twardo stąpa po ziemi”. Członek teamu piłkarza wyjawia
To będzie nowa praca Dawida Szulczka!
Oto reakcja Słoweńców na dyskwalifikację Zajca!
Zbigniew Boniek przyglądał się młodemu Polakowi. Tak ocenił jego występ!
Górnik Zabrze włączył się do walki o rozchwytywanego piłkarza!
Portugalczycy zachwycają się Kiwiorem i Bednarkiem! Ależ laurka
Trener znanego klubu przeszedł operację serca. Jest komunikat!
Włosi pod wrażeniem Jana Ziółkowskiego! „Znakomity występ”
Porto zrobiło krok w stronę mistrzostwa. Polacy wykonali zadanie
Jan Ziółkowski nie zawiódł trenera Romy. Brał udział w akcji bramkowej [WIDEO]