HomePiłka nożnaBogusz musi się przyzwyczaić. To sprawia mu w Meksyku problemy

Bogusz musi się przyzwyczaić. To sprawia mu w Meksyku problemy

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Mateusz Bogusz ma problem z dostosowaniem się do wysokości nad poziomem morza w mieście Meksyk – informują media. W Kanale Sportowym mówi o tym Michał Matlak, ekspert meksykańskiego futbolu.

Mateusz Bogusz

Marcin Karczewski / PressFocus/NEWSPIX.PL

Bogusz w procesie adaptacji

CD Cruz Azul w niedzielę o godzinie 04:05 zmierzy się na własnym obiekcie z Pachucą. Media spekulują, że w tym spotkaniu zadebiutuje w barwach nowego zespołu Mateusz Bogusz. 23-letni pomocnik nieco ponad dwa tygodnie temu zasilił szeregi Cruz Azul w ramach transferu z Los Angeles FC za 8,5 miliona euro. Oczekiwania wobec niego są bardzo duże – kibice nie mogą się doczekać, aż zobaczą go w akcji.

W Meksyku bardzo oczekuje się na debiut Mateusza Bogusza. Jest on już od dłuższego czasu zarejestrowany do rozgrywek przez Cruz Azul. Natomiast nie trenował on z zespołem – pracował bardziej indywidualnie, bo nie miał za sobą okresu przygotowawczego. Media donoszą, że ma on problem z dostosowaniem się do wysokości nad poziomem morza w mieście Meksyk. To nic dziwnego – nie on pierwszy i nie ostatni. W ostatnich dniach dołączył jednak do treningu z zespołem i ma w weekend zadebiutować. Ma zostać oficjalnie zaprezentowany na konferencji. Bardzo możliwe, że wyjdzie w wyjściowym składzie – mówił Michał Matlak w „Tylko Sport”.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Urban wychwala reprezentanta Polski. „Zawsze mi się podobał”
Cash poluje na kolejnego gola i… wyznaje miłość. „Kocham pierogi”
Kolejny problem Holendrów. Drugi piłkarz opuszcza zgrupowanie
Wiśniewski… nie wiedział o ryzyku zawieszenia za kartki. „Nie znałem zasad”
Bereszyński o powołaniach do reprezentacji: Byłem zawiedziony i rozczarowany
Slisz szczerze o relacjach i atmosferze w kadrze. „Mleko się wylało”
Niemcy piszą o nowej pracy Piszczka. „Jego kariera się rozkręca”
Szczęsny mógł wrócić… do Polski. Dostał ofertę z A klasy
Zawodnik Legii wciąż kontuzjowany. Wielki cios dla jego kadry
Piszczek tłumaczy dlaczego akurat GKS Tychy. Mówi, co było ważne