Fredi Bobic zaskoczył słowami o Legii Warszawa
Fredi Bobic podpisał kontrakt z Legią Warszawa w połowie kwietnia. Były działacz Eintrachtu Frankfurt, Herthy Berlin i VfB Stuttgart został “Head of Football Operations” stołecznego klubu. W oficjalnym komunikacie władze Legii wyjaśniły, że były reprezentant Niemiec będzie zajmował m.in. rozwojem skautingu i przygotowaniem długoletniej strategii.
Najnowsze informacje w sprawie Bobicia zaskoczyły naszych zachodnich sąsiadów. Niemieccy dziennikarze często proszą go o podzielenie się opinią na temat Legii. 53-latek zwrócił już uwagę na ośrodek treningowy ekipy z Łazienkowskiej. Tym razem Bobic skupił się na oczekiwaniach wobec stołecznego klubu. Zdradził, że presja, z jaką zmaga się Legia przypomina mu to, co dzieje się w Bayernie Monachium.
– Gdyby ktoś zapytał mnie kiedyś o klub w Polsce, odpowiedziałbym: Legia Warszawa. Naprawdę chciałem zacząć wcześniej, oni byli z tego bardzo zadowoleni. Będę mógł nie tylko się zadomowić, ale także zobaczyć, gdzie mogą być problemy i gdzie mogą być potrzebne zmiany. Po sezonie przeanalizujemy to i zobaczymy, co dalej. Na pewno jest wiele do zrobienia, a ten klub zawsze ma niezwykle wysokie standardy. To taki polski Bayern Monachium. Właściwie zawsze trzeba być mistrzem. Teraz nie było tytułu mistrzowskiego od czterech lat i prawdopodobnie zajmiemy czwarte lub piąte miejsce na koniec sezonu. To za mało jak na wymagania – powiedział w rozmowie z portalem “SPORT1”.
Choć Legia prawdopodobnie nie zakończy sezonu na ligowym podium, podopieczni Goncalo Feio mogą pocieszać się tym, że po wygranej z Pogonią Szczecin udało im się zdobyć Puchar Polski. Tym samym legioniści zapewnili sobie prawo do gry w eliminacjach do europejskich pucharów. Czas pokaże, czy to uratuje posadę byłego trenera Motoru Lublin.