Bobić: Zmiany są czymś naturalnym
W kwietniu Fredi Bobić dołączył do Legii Warszawa obejmując stanowisko kierownika działu sportowego. Blisko współpracuje z Michałem Żewłakowem, dogadując transfery przychodzące i wychodzące z klubu. Podczas rozmowy z Romanem Kołtoniem w Prawdzie Futbolu 53-letni niemiecki działacz podkreślił, co jest kluczowym czynnikiem w zarządzaniu takim klubem jak Wojskowi. Zaznaczył również, że zamierza stawiać mocno na szkółkę.
— Legia zarobiła na sumach transferowych 17 milionów euro, a wydała 6 milionów. Legia to może być miejsce, gdzie piłkarze będą się świetnie rozwijać. Mogą to być Polacy, mogą gracze zagraniczni. Najważniejsze jest jedno: zrozumienie, że zmiany kadrowe są czymś naturalnym i że nie zatrzymasz tego, ale musisz być zawsze przygotowany – kogo masz w zamian, posiłkując się własną akademią, rynkiem krajowym i rynkiem zewnętrznym. Właśnie w takiej kolejności będę działał w Legii. Kolejność wyboru będzie następująca – akademia, polscy zawodnicy, a na końcu zawodnicy zagraniczni – mówił Fredi Bobić.
Przed dołączeniem do Legii Warszawa 53-latek pracował jako dyrektor sportowy w Stuttgarcie, Eintrachie Frankfurt i Herthcie BSC.
Legioniści zajmują aktualnie siódme miejsce tabeli Ekstraklasy z bilansem czterech zwycięstw, trzech remisów i trzech porażek. Po zakończeniu październikowej przerwy na mecze reprezentacji ekipa Edwarda Iordanescu zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin (19.10). Później zagra z Szachtarem Donieck (23.10).