HomePiłka nożnaBoateng przerwał milczenie ws. samobójstwa byłej partnerki. “Odepchnąłem pięścią”

Boateng przerwał milczenie ws. samobójstwa byłej partnerki. „Odepchnąłem pięścią”

Aktualizacja:

– Był incydent, kiedy odepchnąłem moją byłą partnerkę pięścią, żeby nie zrobiła mi krzywdy – wyznał Jerome Boateng, którego była partnerka Polka Kasia Lenhardt popełniła samobójstwo.

Jerome Boateng

PressFocus/Alessandro Garofalo

Jerome Boateng to postać, której przedstawiać nie trzeba. 76-krotny reprezentant Niemiec ma na swoim koncie grubo ponad 300 spotkań dla Bayernu Monachium, z którym dwukrotnie sięgnął po Ligę Mistrzów. W swoim CV ma też grę dla Manchesteru City. Ostatnie lata w jego karierze nie były zbyt udane, łagodnie pisząc.

Trapiły go kontuzje, więc zniknął z wielkiej piłki. Próbował się odbudować we włoskiej Salernitanie oraz w austriackim klubie Lask. Od lipca pozostaje bez klubu. Niedawno pojawiła się nawet plotka o zainteresowaniu ze strony Wisły Kraków.

Była propozycja zatrudnienia Jereome Boatenga. Dostałem jego CV. Był też Alex Mendy oraz Jese, którego pamiętałem z Realu Madryt, a później grał m.in. w PSG. Nie chcieliśmy jednak iść w tym kierunku. Szukamy głodnych graczy, a w tym przypadku nie wiedziałem, czy im nadal chce się więcej. Oczywiście, jak widzisz CV z tak dużymi nazwiskami to robi wrażenie. Ale my nie szukamy nazwisk, a ludzi, którzy chcą coś osiągnąć tłumaczył Vullnet Basha, dyrektor sportowy Wisły Kraków.

Boateng przerwał milczenie ws. samobójstwa byłej partnerki

Boateng był na zakręcie nie tylko przez nieustanne kontuzje. W 2021 roku niemieckim futbolem wstrząsnęła informacja o śmierci byłej partnerki Boatenga Kasi Lenhardt, która z piłkarzem była przez 15 miesięcy, ale para rozstała się tydzień przed tragedią. Polska modelka i finalistka niemieckiej wersji programu Top Model z 2012 roku miała popełnić samobójstwo w swoim mieszkaniu w Berlinie. Niedawno niemiecka prokuratura umorzyła śledztwo przeciwko piłkarzowi za napaść na Lenhardt.

Teraz temat powrócił, bo „Die Welt” przeprowadziło długi wywiad z Boatengiem.

Czy kiedykolwiek uderzył pan tę kobietę? – zapytał dziennikarz.

Odpowiadając jasno na pana pytanie: nie, nie zrobiłem tego. Był tylko incydent w lipcu 2018 r., kiedy odepchnąłem moją byłą partnerkę pięścią, żeby nie zrobiła mi krzywdy. Powinienem był postąpić inaczej. Dziś z pewnością to by mi się nie przytrafiło i nigdy się nie powtórzy. Śledztwo, o którym pan wspomina, zostało umorzone, ponieważ byłem w stanie udowodnić w sądzie i prokuraturze, że nie uderzyłem nikogo ani nie wymusiłem NDA [umowa o zachowaniu poufności] w październiku 2019 r. ani w styczniu 2021 r. W przeciwnym razie prokuratura nigdy nie umorzyłaby postępowania w pierwszej instancji z powodu braku podejrzeń – odpowiedział Boateng.

W swoim ostatnim klubie Boateng często był wygwizdywany przez kibiców.

Ten czas był dla mnie i mojej rodziny niezwykle stresujący, zwłaszcza z powodu osądów wydawanych przez media. Miało to oczywiście bardzo negatywny wpływ na mój wizerunek i niekorzystnie wpłynęło na moje perspektywy zawodowe. Podczas rozprawy, na której zapadł wyrok, sędzia po raz kolejny wyraźnie podkreślił, zwłaszcza w odniesieniu do obelg w Linzu, że nie jestem sprawcą przemocy wobec kobiet. Wszelkie twierdzenia przeciwne, jak udało mi się udowodnić przed sądem, były fałszywe. Mniej przyjemne jest to, że ci, którzy już wcześniej mnie osądzili, nadal nie chcą zaakceptować wyroku – podsumował mistrz świata z 2014 roku.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Szewczenko mówi wprost: Wolałem uniknąć Polski!
UEFA zawiesiła gwiazdę Bayernu Monachium! Jest reakcja klubu
Kamery uchwyciły, co powiedział Brzęczek po meczu kadry U-21. „Najważniejsze”
Gol stadiony świata w Ekstraklasie! Jak to zmieścił! „Słonie” z kolejnym zwycięstwem [WIDEO]
Raków Częstochowa – Piast Gliwice. Gdzie i kiedy oglądać? [TRANSMISJA]
Przełom ws. Kamila Glika! Trener Cracovii ujawnił
Barcelona – Athletic Bilbao. Gdzie oglądać mecz? [TRANSMISJA]
Legia Warszawa – Lechia Gdańsk. Gdzie i kiedy oglądać? [TRANSMISJA]
Legia zareagowała na głośny artykuł! „Fabularyzowane historie”
Świetne wieści dla Lecha ws. gwiazdy! Frederiksen potwierdza