Remis nie zadowala nikogo
Mimo bezbramkowego remisu, obie drużyny prezentowały się całkiem przyzwoicie. W pierwszej połowie przewagę wypracowali sobie zawodnicy Zagłębia Lubin. Sytuacje tworzyli także goście, ale szczęście sprzyjało głównie bramkarzom. Najlepszą sytuację miał Aleks Ławniczak, gdy piłka po jego strzale głową obiła poprzeczkę. W drugiej połowie tego samego dokonał Krzysztof Wołkowicz. Aż pięciu piłkarzy Stali Mielec otrzymało w tym spotkaniu żółtą kartkę. Remis nie powinien zadowalać żadnej ze stron, choć jest on sprawiedliwy. Oba zespoły nadal sąsiadują ze sobą w środkowej strefie tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Drugim piątkowym spotkaniem 25. kolejki ekstraklasy będą derby Poznania. Goniący czołówkę Lech podejmuje Wartę, która wciąż walczy o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.