Duża frekwencja na meczu z Litwą
Piątkowy mecz z Litwą był inauguracją poczynań reprezentacji Polski w eliminacjach przyszłorocznych mistrzostw świata w USA, Meksyku i Kanadzie. Biało-czerwoni po bramce Roberta Lewandowskiego wygrali 1:0, ale całokształt wrażeń po tym starciu był bardzo daleki od idealnych.
Jak przy okazji właściwie każdego kolejnego meczu polskiej kadry, kibice mieli dużą wiarę w postawę podopiecznych Michała Probierza. Dowodem na to była frekwencja na trybunach PGE Narodowego – z wysokości trybun pojedynek z Litwą obejrzało bowiem 55 738 widzów.
Spora liczba biletów na Polska-Malta
W poniedziałkowy wieczór polską kadrę czeka drugie starcie w eliminacjach, a jej rywalem będzie Malta. To 168. drużyna w rankingu FIFA, która zmagania w kwalifikacjach do mundialu rozpoczęła od porażki – w ostatni piątek przegrała przed własną publicznością 0:1 z Finlandią.
Jak informuje “WP SportoweFakty”, niewykluczone, że tym razem frekwencja na trybunach PGE Narodowego będzie mniejsza. Na około dziewięć godzin przed pierwszym gwizdkiem w otwartej sprzedaży dostępnych było jeszcze ponad 6,2 tys. wejściówek, co w ostatnich latach zdarzało się niezbyt często.
Historia pojedynków Polski z Maltą zdecydowanie przemawia na korzyść biało-czerwonych. W przeszłości mierzyli się z tym rywalem czterokrotnie i odnieśli cztery zwycięstwa, nie tracąc ani jednej bramki. Bilans bramkowy to 13:0.