Real czeka na powrót Bellinghama
Real Madryt zaczął sezon 2025/26 od trzech zwycięstw w LaLiga. Podopieczni Xabiego Alonso poradzili sobie z Osasuną, Realem Oviedo i Mallorcą. W tych spotkaniach były trener Bayeru Leverkusen nie miał do dyspozycji Jude’a Bellinghama. Po Klubowych Mistrzostwach Świata Anglik musiał poddać się operacji barku. Pomocnik skarżył się na problemy zdrowotne już od dłuższego czasu.

Jak twierdzi hiszpański dziennik “Marca”, w tym tygodniu gwiazda zamierza kontynuować treningi z piłką. Co więcej, nie jest wykluczone, że w najbliższych dniach 22-latek dołączy do swoich kolegów po raz pierwszy w tym sezonie. Reprezentant Anglii chce wrócić do gry tak szybko, jak to możliwe. Sztab medyczny Realu musi jednak go powstrzymywać. Klub chce, by Bellingham zakończył proces rehabilitacji w połowie października. Wszystko po to, by nie było żadnych powikłań.
Real ma przed sobą trudne mecze
Jeśli spełni się optymistyczny scenariusz, były gracz Borussii Dortmund straciłby tylko dwa mecze fazy ligowej Ligi Mistrzów – z Olympique Marsylia (16.09) i Kajratem Ałmaty (30.09). Królewscy zagrają też z Juventusem (22.10), Liverpoolem (4.11), Manchesterem City (10.12), Monaco (20.01.26) i Benficą (28.01.26).

Powrót Bellinghama byłby wspaniałą wiadomością dla wicemistrzów Hiszpanii. Mowa o piłkarzu, który w minionym sezonie strzelił 15 goli i zaliczył 15 asyst w 58 występach.